Lakiery do french manicure Bell również pochodzą z portalu urodaizdrowie. Wcześniej nie posiadłam jakiegoś szczególnego talentu do francuskiego manicure, ale metodą prób i błędów doszłam już do jakiejś wprawy.
Konsystencja białego lakieru Art Cover nieco mnie zawiodła, była dość „kleista”, jednak do robienia końcówek się sprawdziła, natomiast mleczny lakier Colour Finish był idealny – świetne pokrycie płytki paznokcia, doskonała konsystencja. W zestawie był również szablon do robienia wzorków, przyznam, że całość zmarnowałam przy pierwszym podejściu. Za każdym razem, lakier odchodził razem z naklejką, dlatego pozostałam przy klasycznym, nieprzekombinowanym manicurze. Muszę go pochwalić za jego trwałość, wytrzymał na paznokciach prawie dwa tygodnie, bez odprysków czy poprawek. Uważam to za bardzo dobry wynik.
Testowała:
Katarzyna – 20-letnia miłośniczka muffin, kosmetyków i mody. Marzycielka, podróżniczka, fotografka. Sprawdzająca czy pasje mogą być sposobem na życie…
Prowadzi bloga: http://www.7days7looks.blogspot.com/