Pudełeczko, które z wyglądu przypomina, troszkę lek apteczny, ma bardzo prostą szatę graficzną, która jak najbardziej jest w moim guście, ładna i przejrzysta,zawierająca same cenne informację, zaś w środku opakowania znajduje się dość masywna, szklana buteleczka, która zawiera, aż 50 ml. olejku. Buteleczka jest wyposażona w szklaną pipetę, która zdecydowanie ułatwia aplikację, a co ważniejsze, aplikacja jest bardziej higieniczna, więc wielki plus dla producentów za to. Olejek w zapachu jest bardzo delikatny, prawie nie wyczuwalny. Konsystencja olejku, gdyby ją porównać do konsystencji np. olejku arganowego, to jest zdecydowanie rzadsza, bardzo dobrze rozprowadza się po skórze nie tworząc tłustej, lepkiej warstwy. Zwykle nie mogę używać olejków, ponieważ od razu mnie zapychają, a ten o dziwo nie. Olejek najczęściej nakładam na noc, lecz też nie codziennie, tak 3-4 razy w tygodniu, wtedy rano budzę się z promienną twarzą, miękką, gładką, przede wszystkim nawilżona i zregenerowana. Po dłuższym czasie można zaobserwować, że zmarszczki pod oczami, są zdecydowanie bardziej spłycone. Olejek stosowany na całą twarz jest bardzo wydajny, lecz otwarty może stać do 6 miesięcy, dlatego postanowiłam go również od czasu do czasu nakładać na końcówki włosów, czy też do olejowania, nakładając na samą twarz mogłabym go nie zużyć do 6 miesięcy, więc postanowiłam go, w ten sposób wykorzystać.