BARWA – Siarkowa Moc – krem na upalne dni – opinia

17 lipca 2012, dodał: jagoo-peppermint
Artykuł zewnętrzny

Nie lubię mieć makijażu w upalne dni. Mam wrażenie, że wszystko spływa, nawet gdy podkładu daje odrobinę. Czuję dyskomfort, gdy buzia za bardzo się świeci, ciężko latem nad tym zapanować. Ostatnio często na blogach spotykałam się z postami, gdzie informowałyście o zniżkach w drogeriach. Postanowiłam również skorzystać i skrupulatnie przepatrzeć kosmetyki promocyjne. Tym sposobem w roli głównej mamy matujący krem Barwy – Siarkowa Moc. Początkowo nazwa mnie przerażała, ale postanowiłam zaryzykować..

OPIS PRODUCENTA:
SIARKOWA MOC Antybakteryjny Krem Matujący polecany jest do codziennej pielęgnacji cery z problemami trądzikowymi. Specjalnie dobrana kompozycja składników aktywnych pozwala na skuteczną walkę z objawami trądziku i nadmiernym błyszczeniem się skóry. Krem matuje skórę na wiele godzin nadając jej pudrowy wygląd.

SKŁAD:Aqua, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Hydrogenated Olive Oil, Olea Europaea, Olive Oil Unsaponifiables, Magnesium Aluminum Silicate, Dicaprylyl Carbonate, Butyrospermum Parkii, Zinc Oxide, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Allantoin, Sulfur, PEG-30 Castor Oil Vaccinium Myrtillus, Saccharum Officinarum, Citrus Aurantium Dulcis, Citrus Medica Limonum, Acer Saccharinum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Citral, d-Limonene, Linalool.

CENA: ok. 15 zł / 50 ml

Problemów z trądzikiem nie mam i nigdy nie miałam. Skusił mnie za to obiecujący opis producenta, który mówi, iż kosmetyk walczy z nadmiernym błyszczeniem się skóry. Każda z nas ma inną cerę, każdy kosmetyk reaguje inaczej na innej skórze. Opinie tego kremu są różne – jak to zawsze bywa – ile kobiet, tyle opinii. Gdybym mogła określić typ swojej cery to w jednym zdaniu napisałabym – przemega sucha z częstym efektem ściągnięcia, latem ze skłonnością do świecenia jak żarówa – przede wszystkim w okolicy T. Niestety ciężko jest się jej określić. Jak dla mnie krem jest świetny na lato. Nie dlatego, że kupiony na promocji, ani nie ze względu na dziwaczną nazwę. Stosuję krem od dwóch tygodni. Ciężko napisać idealną recenzję – natomiast bardzo zgadzam się z wieloma opiniami – TAK. TEN KREM MOŻE W ZUPEŁNOŚCI ZASTĄPIĆ NAM BAZĘ POD MAKIJAŻ. Dla mojej zwariowanej cery – idealny. Co ważne! Konsystencja jest bardzo zbita, trzeba szybko rozsmarować krem, bo po chwili robi się zbyt twardy i daje uczucie rolowania się jak gumka do mazania.

Nakładam krem jak każdy inny. Chciałam go wypróbować ze względu na świecenie się buzi w upalne dni. Wiadomo – przy tak wysokich temperaturach jak niedawno, szkoda w ogóle cokolwiek nakładać, bo tylko zapchamy sobie pory. Ale przy optymalnej, letniej pogodzie, warto sięgnąć po ten krem – bazę. Zauważyłam, że skóra się tak nie świeci, oczywiście przesadą jest pisać, że na cały dzień. Myślę, że 7-8 h jest zupełnie ok. Jest wydajny, dostępny w wielu drogeriach. Zapach cytrusowy, troszkę dokuczliwy, ale można się przyzwyczaić. Jak dotąd nie zauważyłam przesuszania się skóry – jeśli natomiast coś takiego wystąpi – na pewno o tym napiszę.

SKŁADNIKI AKTYWNE:

  • Siarka – działa przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo, reguluje pracę gruczołów łojowych zmniejszając wydzielanie sebum.
  • Krzemian glinowomagnezowy – nadaje skórze matowy, pudrowy wygląd utrzymujący się przez wiele godzin.
  • Tlenek cynku – jest filtrem promieniochronnym UVA i UVB, działa ściągająco i antyseptycznie.
  • Multifruit Extract – działa antybakteryjnie i keratolitycznie, oczyszcza i zwęża rozszerzone pory, a także przyspiesza złuszczanie obumarłych komórek naskórka oraz redukuje blizny potrądzikowe.
  • Naturalne pochodne oliwy z oliwek – delikatnie nawilżają i natłuszczają skórę nadając jej gładkość i elastyczność.
  • Alantoina – regeneruje i przyspiesza odnowę uszkodzonego naskórka, łagodzi i koi podrażnienia, a także nawilża, wygładza i zmiękcza skórę.
  • Masło Shea – chroni przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym, wygładza skórę czyniąc ją miękką i aksamitnie gładką.

Myślę, że nie będzie to mój ostatni kosmetyk tej marki. Czasem warto odstawić oklepane produkty i kupić coś zupełnie innego. Jeśli macie problemy zwłaszcza latem – do nadmiernego wydzielania sebum – to zaufajcie Siarkowej Mocy ;-) Myślę, że i Wam pomoże!