Babeczki nadziane budyniem – opinia blogerki

24 lutego 2012, dodał: marta-gotuje.pl
Artykuł zewnętrzny

Uroda i zdrowie, delecta - babeczki nadziane

Dzięki uprzejmości portalu urodaizdrowie.pl oraz marki Delecta miałam okazję przetestować zestaw składający się z babeczek nadzianych oraz 5 smaków czekolady do picia (klasyczny, z kawą, z miętą, z pomarańczą oraz gorzki).
Ponieważ uwielbiam czekoladowe babeczki nie mogłam się powstrzymać, aby to właśnie od nich nie zacząć testowania : )
Ich zdecydowanym atutem jest fakt, że aby je przygotować nie potrzebujemy nawet miksera! Jeśli mam dużo czasu lubię zatracać się podczas pieczenia, ale jeśli nasi goście zapowiadają, że za 30 min wpadną z wizytą, przygotowanie babeczek od Delecty będzie idealnym rozwiązaniem.
Jako blogerka rzadko sięgam po półprodukty, bo lubię mieć poczucie, że stworzyłam coś samodzielnie : ) Niemniej jednak babeczki bardzo mi smakowały. W cieście nie czułam nic sztucznego, a budyń sprawił, że nie były zbyt suche. Plusem jest też fakt, że aby przygotować nadzienie nie potrzebujemy gotować budyniu, wystarczy zamieszać i zapiec. Niestety „prawdziwy” budyń do zapiekania się nie nadaje.
Podsumowując jestem naprawdę mile zaskoczona i jeśli zależy Wam na szybkiej i efektownej przekąsce, babeczki od Delecty na pewno się sprawdzą.

Muffinki z budyniem

Jeśli chodzi o czekoladowy kubek do moich ulubionych należą smaki klasyczny i gorzki, ale wynika to z moich indywidualnych upodobań. Mąż, który jest miłośnikiem mięty od razu zakochał się właśnie w tej czekoladzie. Nie przepadam za czekoladą na wodzie, dlatego polecam Wam, abyście tak jak my korzystali z opcji przygotowania jej z mlekiem. Smak jest wtedy bardziej wyrazisty.

Smacznego ;  )

Testowała:

Marta – blog kulinarny postanowiłam założyć, aby stworzyć moją internetową książkę kucharską z przepisami, po które warto sięgać. Gotowaniem i pieczeniem zajęłam się w sierpniu 2009r. Pomimo wielu pozycji kulinarnych najczęściej korzystałam z Internetu, gdyż było to prostsze, a przede wszystkim szybsze niż poszukiwanie w zwykłych książkach. Siostra i mama, które często zasypywałam pytaniami na temat różnych przepisów, namówiły mnie do ich spisywania w formie elektronicznej.(nick: marta-gotuje.pl.)
Prowadzi bloga: http://www.marta-gotuje.pl/