Azjatycka pielęgnacja skóry – 10 kroków do pięknej cery!
Wiele kobiet uważa, że idealna skóra Azjatek to cecha genetyczna i my, Europejki, nigdy nie osiągniemy takiego poziomu perfekcyjnej cery. A co jeśli jest to jednak możliwe, i co więcej tylko 10 kroków w naszym rytuale pielęgnacyjnym dzieli nas od tego celu?
Europejski rynek zostaje na bieżąco wypełniany kosmetykami z Azji. W większości popularnych sklepów możemy znaleźć toniki, maseczki, kremy i wiele innych rzeczy „made in Korea” czy „made in Japan”. Jeszcze kilka lat temu kupienie koreańskiej maseczki w pobliskim sklepie byłoby niemożliwe. Teraz to wszystko się zmienia. Europa poznała się na azjatyckich kosmetykach. Powstaje choćby wiele poradników na portalu YouTube czy książek, jak dbać o cerę tak, jak robią to Azjatki. Właśnie dzięki jednej z tych książek została osławiona metoda dziesięciu kroków, która z dnia na dzień ma coraz więcej zwolenników. Na czym ona polega i czy faktycznie jest taka wspaniała? Według mnie tak. Stosuję tę metodę już ponad rok i widzę, jak moja skóra staje się piękniejsza. Jednak po kolei. Czym dokładnie jest tych 10 kroków?
1. Demakijaż
Jeśli malujesz na co dzień oczy, zmyj je jak zwykle płynem micelarnym czy chusteczkami do demakijażu. Kiedy już to zrobisz, zacznij wieczorny rytuał dla skóry. Masuj twarz olejkiem do demakijażu. Rozpuści on resztki kosmetyków i sebum. Taki masaż jest też dobry na wszelkie wągry i pobudzenie krążenia (jako ciekawostkę mogę dodać, że Azjatki szczególną uwagę poświęcają temu masażowi, ponieważ sądzą, że dzięki temu spowolnią proces starzenia się). Po minucie spłucz olejek letnią wodą i nie osuszając twarzy, przejdź do następnego kroku.
2. Oczyszczanie
Umyj twarz jeszcze raz, ale tym razem użyj żelu do mycia twarzy lub pianki (produktu na bazie wody). Pozbędziesz się w ten sposób tłustych pozostałości po olejku i reszty zanieczyszczeń ze swojej skóry (jeśli myjesz twarz rano, chluśnij się kilka razy zimną wodą, a zobaczysz, że skóra będzie bardziej promienna).
3. Złuszczanie
Peeling pomoże ci pozbyć się martwego naskórka i oczyścić pory. Dobierz odpowiedni peeling do swoich potrzeb (wyrównujący koloryt? rozjaśniający? wygładzający?) i wykonuj go 2 do 3 razy w tygodniu.
4. Tonizowanie
Tonik przywróci twojej skórze odpowiednie pH. Szczególnie warto zainwestować w azjatycki tonik, ponieważ nasze europejskie mają działanie przede wszystkim ściągające i podsuszające niedoskonałości. Azjatyckie odpowiedniki za to dogłębnie zmiękczają i nawilżają skórę.
5. Esencja
Jest to kluczowy punkt w azjatyckiej pielęgnacji. Ma działanie nawilżające i wspomaga procesy komórkowe zachodzące w skórze. Esencje, choćby te ze śluzem ślimaka sprawią, że suche skórki, pryszcze, wągry i inne problemy skóry staną się przeszłością. Esencje są też polecane to wygładzenia skóry i zapobiegania zmarszczek.
6. Ampułki i serum
Są to produkty na szczególne niedogodności cery np. przebarwienia. Stosowane tylko przez jakiś czas, kiedy zaskoczy nas jakaś awaryjna sytuacja i chcemy w miarę szybko pozbyć się problemu.
7. Maseczki
Każdy, kto chociaż trochę interesuje się pielęgnacją skóry, słyszał o maseczkach w płachcie. Jest to właśnie wymysł azjatycki. Azjatki uważają, że tylko w ten sposób substancje aktywne z produktu nie ulotnią się i zostaną wchłonięte odpowiednio przez skórę. Przynajmniej 2 razy w tygodniu nałóż maseczkę w płachcie i trzymaj ją około 20-30 minut, po czym nie myj twarzy wodą, a wklep w skórę resztki preparatu. Jeśli zostało ci więcej produktu, użyj go do nawilżenia innych partii ciała, jak łokci czy dłoni.
8. Krem pod oczy
Według Azjatek to właśnie oczy i ich okolice najbardziej zdradzają nasz wiek. Wklepuj krem małym palcem wokół oczodołu i opóźnij w ten sposób pojawienie się zmarszczek.
9. Nawilżanie
Mam tu na myśli wszelkiego rodzaju kremy nawilżające. Stosuj je tylko wieczorem, żeby nawilżyć i odżywić skórę. Podczas snu, wszelkie dobroczynne substancje zostaną wchłonięte i rano twoja cera będzie wyglądać o wiele ładniej.
10. Ochrona przeciwsłoneczna
Największa przepaść między Europą a Azją. Tutaj opalenizna jest piękna i pożądana, tam wręcz przeciwnie. Azjatki sądzą, że promienie UV przyspieszają proces starzenia się skóry i powstawanie zmarszczek czy przebarwień, dlatego chronią się przed słońcem codziennie, stosując krem przeciwsłoneczny. Ochrona UV zostaje też na bieżąco dodawana do wielu kosmetyków, na przykład do pudrów. Według Azjatek, słońce to wróg naszej skóry i powinniśmy robić wszystko, co w naszej mocy, by się przed nim chronić.