Przy wyborze tego błyszczyku zawsze kierowałam się kolorem, firmą (!) i niczym więcej. W końcu to tylko błyszczyk.
Codziennie zwracam uwagę na to co jem. Wybieram produkty naturalne- bio, bez konserwantów itd., to dlaczego mam „jeść” pomadki i błyszczyki z niewyobrażalnie dużą ilością chemii. Kiedy przeczytałam co znajduje się z błyszczykach i pomadkach – zamarłam – tablica Mendelejewa no pryszcz. SZOK! I ja to wszystko zjadałam!!! – No tak, bo ile dziennie smarujemy błyszczykiem usta??? Od kiedy używam błyszczyku Argile Provence – wiem, że nie zjadam pochodnych ropy naftowej i innych świństw. Kiedyś pamiętam kupiłam błyszczyk w Rossmannie – miał rozświetlać usta a co miał w składzie – jakieś metalowe drobinki – opiłki, które nie dosyć, że zgrzytały mi między zębami to jeszcze pewnie ileś ich zjadłam !!!!
Błyszczyk jak na błyszczyk długo utrzymuje się na ustach i jest w 100% naturalny.
INCI : Hydroxystearic / linolenic / oleic Polyglycerides, Oleic / linolenic / linoleic Polyglycerides, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Ricinus Communis (Castor) seed oil*, Polyglyceryl-10 Nonaisostearate, Prunus Armeniaca (Apricot) kernel oil*, Cera Alba (beeswax)*, Copernicia Cerifera (Carnauba) wax*, Dihydroxystearic Acid, Glyceryl Dihydroxystearate, Glyceryl Diisostearate, Silica, Tocopherol, [+/- Titanium Dioxide (CI 77891), Mica (CI 77019), Iron Oxides (CI 77492), Iron Oxides (CI 77941)].
* składniki pochodzenia biologicznego
100% składników pochodzenia naturalnego,
100% składników pochodzenia roślinnego są Bio.