Annabelle Minerals – nowe podkłady w odcieniu Sunny.
Moja skóra bardzo lubi minerały. W końcu są to produkty przeznaczone nie tylko do makijażu, ale i do pielęgnacji jednocześnie. Świetnie wypływają na cerę – nie zapychają, leczą drobne wypryski i chronią przed słońcem. Korektory, podkłady, róże, cienie – wszystkie te produkty pokochałam i używam z ogromną przyjemnością :)
Jakiś czas temu Annabele Minerals wzbogaciło swoją ofertę podkładów o nowe odcienie – Sunny. Dostępne są one w 3 wersjach: rozświetlającej, matującej i kryjącej. Ja zdecydowałam się na sprawdzenie podkładów matujących.
Seria Sunny składa się z 4 odcieni. Co wyróżnia ją spośród pozostałych, czyli podkładów w odcieniach beige, natural oraz golden? Na pewno fakt, że zawiera żółte tony. I tu ucieszą się osoby poszukujące właśnie takich kosmetyków. Annabelle Minerals pomyślało też o bladolicych i stworzyło bardzo jasny kolorek w tej serii. Jest nim Sunny Cream, który będzie idealnie komponował się z cerą bladą i pozbawioną różowych tonów. Sunny Fairest oraz Fair to kolory nieznacznie różniące się między sobą. Myślę, że będą pasowały większości osób. Sunny light jest natomiast kolorem przeznaczonym do skóry śniadej lub muśniętej słońcem.
Moim faworytem został Sunny Fair – idealnie komponuje się z moją nieopaloną twarzą, nadając jej naturalnego wyglądu. Świetnie stapia się z naturalnym kolorem mojej cery, nie tworzy efektu maski. Matuje, przy czym nie jest to sztucznie wyglądający efekt. Z tym podkładem na buzi, czuję się pewnie. Jest lekki i przyjemny, zupełnie niewyczuwalny na twarzy.
Efekt krycia można stopniować poprzez nakładanie kolejnych warstw. Według mnie pierwsza warstwa kryje na średnim poziomie, czyli całkiem nieźle. Po aplikacji drugiej buzia już wygląda idealnie. Produkt jest niezwykle wydajny, ponieważ nakładamy na buzię tylko cienką warstwę.