Anna Klejzerowicz: Pamiętaj o śmierci – recenzja
Anna Klejzerowicz:
Pamiętaj o śmierci – recenzja
Pamiętaj o śmierci to kolejna odsłona sensacyjnej serii Anny Klejzerowicz o Emilu Żądło, charyzmatycznym dziennikarzu śledczym i byłym policjancie. Książka utrzymana w stylu autorki, zgrabnie wiążąca historię ze współczesnością, wplątująca wątek kryminalny w ciekawą, chociaż tym razem mocno zarysowaną obyczajówkę.
Obecna kawiarnia Schron kryje w sobie wiele tajemnic, a odkryte tam współcześnie ciała wywołują duchy przeszłości. Naoczny świadek, wiekowy staruszek też już wiele powiedzieć nie zdążył, a ostrzegawczy napis „Memento” wcale nie ułatwia śledztwa. Giną kolejne osoby, a powiązań nikt nie może dostrzec. Śledztwo trwa, pojawia się wątek hitlerowców i templariuszy, a jednak prym wiodą potyczki gangów i testosteronowe łyse głowy. Nieco bałaganu, mnóstwo emocji i klimatycznej historii Gdańska.
Główne atuty autorki to lekki język i sympatyczni i realni bohaterowie. Jest przyjemnie, sympatycznie, a nawet kulinarnie. Odpowiednia szczypta humoru, domieszka romansu, niezwykły klimat, rudy kot Bolero i gdańska narracja. Wszystko to buduje opowieść z gatunku tych ciekawych, zaskakujących i niejednoznacznych, za co autorkę warto doceniać. Tym razem jednak w inteligentnej konstrukcji wydarzeń, którą Anna Klejzerowicz zwykła nam serwować, znalazło się mnóstwo przestrzeni dla życia prywatnego bohaterów, i moim zdaniem lekko ucierpiał na tym wątek kryminalny. Znajdziemy tu jednak również wiele odniesień do obecnej sytuacji społecznej i politycznej, analizę poznawczą ludzkiej chciwości i bezwzględności oraz charyzmatyczną oryginalność. Zdecydowanie zatem mamy do czynienia ze wspaniałą czytelniczą rozrywką, spotkaniem z literaturą polskiego kryminału, i to taką z wysokiej półki.
Wartościowa książka, wysoki poziom literacki, fantastyczny klimat. Przyjemna opowieść na wieczór i na poprawę nastroju, a także kolejne udane spotkanie z redaktorem Żądło oraz jego rodziną i przyjaciółmi. Polecam ciepło.