Anatomicals – peeling do ciała
Gruboziarnisty peeling do ciała, Szoruj się umyć
Pojemność: 200ml
Cena: 16zł
’Motto’: Don’t just clean it woman, scrub it
Zabawne/na pewno warte przeczytania chociażby for fun: Wyobraź sobie, że Twoja skóra jest jak kuchenna podłoga. Czasami zwykłe mycie jej nie wystarczy – od czasu do czasu wymaga zwyczajnie porządnego szorowania. Czas zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Czujesz już cudny zapach peelingu? Oj, widzę, że nie myjesz dokładnie! Wiesz, chyba nie byłaby z Ciebie najlepsza gosposia ;)
Od producenta: Gruboziarnisty peeling do ciała skutecznie wygładzi Twoją skórę, delikatnie usuwając martwy naskórek i zanieczyszczenia. Zatopione w peelingu drobiny łagodnie wymasują Twoje ciało wprowadzając Cię w stan relaksu i odprężenia. Słodki, egzotyczny zapach ożywi Twoje ciało i umysł. Najlepsze efekty uzyskuje się przy regularnym stosowaniu peelingu.
Ja: Uwielbiam peelingi i używam ich najczęściej po depilacji nóg lub co około 3dni. Używam go już od około3miesięcy bodajże.
Pierwsze wrażenie: Było to dla mnie coś innego i różniącego się od wszystkich inny peelingów. Zapach przypominający mi coś, ale dalej nie wiem, co to jest i mega, mega delikatny. Aż się zaczęłam zastanawiać, czy to dobrze, czy źle.
Co na plus:
-
ładne, oryginalne opakowanie, z miękkiego tworzywo przez co łatwo będzie rozcinać w razie potrzeby ;)
- bardzo ciekawa nazwa, ciekawe opisy produktu, mega poprawiające humor! :)
-
poprzez opakowanie widać ile nam jeszcze produktu zostało
- nie podrażnia
- nie uczula
- zapach, jest delikatny i nie utrzymuję się długo – co dla mnie tutaj jest plusem (przypomina mi coś związanego z dzieciństwem, ale nie mam pojęcia co to jest ^^)
- konsystencja jest dosyć rzadka
- przez co produkt jest wydajny
- nogi po jego uzyciu są delikatne w dotyku
- skóra jest nawet troche nawilżona
- jest dobry, martwy naskórek usunięty, cięższe zanieszczynie również
- dla osób lubiących słodkie zapachy mógłby się nadać nawet jako żel codziennego użytku (drobinki są mało wyczuwalne)
Co na minus:
-
opakowanie, niestety u mnie juz się nie da go zamknąć w ogóle (nie wiem czy trafiłam na ferelny produkt czy po prostu tak już ma), ale na pewno nie odważyłabym się go gdzieś ze sobą zabrać
- kiedy na początku jeszcze dawałam radę go zamknąć to, kiedy znajdował się pod prysznicem na półeczce otwierając musiałam najpierw wylewać wodę, było jej bardzo dużo pod wieczkiem
-
zapach, dobrze że jest delikatny i nie utrzymuje się długo, bo po prostu mnie wkurza (nie wiem czym nie wiem dlaczego), ale dla mojego nosa dla najprzyjemniejszych nie należy
- jak dla mnie za mało tych drobinek/ziarenek i używając peeling jestem nastawiona na mega tarcie, poneiwaz przy tak delikatnym produkcie zaczynam wątpić w jego działanie
Inne:
-
dostępny jedynie w drogerii http://leri-sklep.pl/
-
cena, mimo iż do wysokich nie należy, ale jak na tak delikatny niepeelingowaty peeling, dałabym zdecydowanie mniej
Ogólna opinia: Kosmetyk sam w sobie nie jest zły. To, co do niego należy to robi. Dla osób o delikatnej skórze, na które każdy mocniejszy i silniejszy produkt kończy się zaczerwieniami a może i nawet bólem to będzie jak znalazł. U mnie chyba działa sama świadomość, że peeling ma byc ostry i szorstki i wtedy mam pewność, że moja skóra jest odnowiona i odświeżona, bez żadnego martwego naskórka. Mimo wszystko używa się go przyjemnie, ale osobiście nie użyłam go ponownie. Dlatego ani nie polecam, ani nie odradzam, wsyztsko zależy do Waszych własnych upodobań i upodobań Waszej skóry ;).
Jeśli ktoś już go używał, chętnie poznam Wasze opinie ;).