Łagodna pielęgnacja ciała w niskiej cenie.
Może na początek kilka słów od producenta:
– żel nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących.
– nie zawiera silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych.
– tam, gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów.
– żel jest dobrze tolerowany przez skórę, co potwierdzono dermatolocznie.
– produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego.
A teraz moje wrażenia :).
Żel przyjemnie pachnie, subtelnie orzeźwia – tak jak kwaskowaty, egzotyczny owoc. Konsystencja żelu jest oryginalna – śliska i ciągnąca, pozostawia na ciele delikatny film.
Pomimo alkoholu zawartego w produkcie (który to składnik jest jedną z jego wad), żel nie wysusza skóry, a nawet mogę rzec, że ją nawilża. Pieni się średnio, ale to nic dziwnego, skoro nie zawiera SLS.
Myślę, że to świetna inwestycja dla tych, którzy chca uniknąć szkodliwych substancji, a na kosmetyki sygnowane certyfikatem ECOCERT żal im pieniędzy. Koszt żelu Alterra – 6-8 zł. Produkt dostępny w drogeriach Rossmann.