Ajurwedyjski szampon do włosów Orientana – opinia

15 października 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Wraz ze sklepem Orientana i blogerką prezentujemy poniżej działanie szamponu do włosów, tym razem jest to ajurwedyjski szampon do włosów Imbir i Trawa Cytrynowa

Od zawsze fascynowały mnie Indie – kraj, który można odkrywać bez końca, zarówno w sferze geograficznej jak i duchowej. Sporo uwagi poświęciłam też swego czasu tematyce ajurwedy (w dosłownym tłumaczeniu wiedzy o życiu), według której dusza, ciało i umysł tworzyć powinny jedność. Jej zastosowanie w kosmetyce zakłada wykorzystanie jedynie składników naturalnych, a jedna z zasad głosi, że nie smarujemy naszego ciała niczym, czego nie dałoby się zjeść ;) Dziś recenzja szamponu, który wzbudzał od jakiegoś czasu moje ogromne zainteresowanie, przedstawiam Ajurwedyjski szampon do włosów Imbir i Trawa Cytrynowa Orientany.

Info ze strony producenta:

Naturalny szampon do włosów na bazie roślin indyjskich stworzony według formuły ajurwedyjskiej. NIE ZAWIERA SLS/ SLES.
W AJURWEDYJSKIM SZAMPONIE DO WŁOSÓW ZAWARLIŚMY NAJLEPSZEJ JAKOŚCI ROŚLINY AZJATYCKIE:

Amla (Indyski agrest) – tradycyjnie stosowana w Indiach do pielęgnacji i wzmacniania włosów. Wzmacnia cebulki włosów i zapobiega wypadaniu i rozdwajaniu się końcówek. Pielęgnuje skórę głowy, działając przeciwzapalnie i przeciwłupieżowo. Daje włosom gęstość i blask.
Reetha (indyjskie orzechy) – naturalna substancja czyszcząca i nabłyszczająca.
Shikakai – (tzw hair fruit) – oczyszcza włosy bez naruszania ochrony lipidowej i uszkodzeń. Wzmacnia cebulki włosa i pobudza wzrost. Zwiększa połysk, zmiękcza, wygładza włosy.
Lodhra – proszek z kory drzewa Symplocos Racemosa – działa ściągająco i ochronnie na skórę głowy.

Skład INCI: Aqua, Lauryl Glucoside, Palm Kernel/Coco Glucoside, Emblica Officinalis Fruit Powder, Cocamidopropyl Betanine, Glyceryl Oleate, Sapindus Mukurossi Fruit Powder

Sodium Cocoyl Glutamate, Rosa Damascena Flower Oil, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Sodium PCA, Hydrolyzed Wheat Protein, Oryza Sativa Bran Oil, Acacia Concinna Fruit Powder, Symplocos Racemosa Bark Extract, Sepicontrol A5, Polyquaternium 10, Cymbopogon Schoenanthus, Oramix Ns, Hydrolyzed Sweet Almond Protein, Menthol, Xanthan Gum, Zingiber Officinale Oil, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate

 

Moim zdaniem:Szampon zamknięty został w smukłej butelce z praktycznym zamknięciem na klik. Przed pierwszym użyciem zdjąć musimy plastikowy kapselek zabezpieczający przed niepożądanym wydostawaniem się płynu. Sprawa idealna na czas transportu, przyznam że wcześniej nie spotkałam się z czymś takim. Ciut obawiałam się, jak zachowywać się będzie papierowa etykieta otulająca opakowanie – z reguły odchodzą one nieestetycznie już po najkrótszym nawet kontakcie z wodą. Tutaj na szczęście nic takiego nie ma miejsca – tkwi w idealnym i nienaruszonym stanie :) Szata graficzna w spokojnej i stonowanej kolorystyce podkreśla naturalność składników.

 

 

Kosmetyk ma piękny, lekko transparentny żółty kolor i cudny zapach – lekki i orzeźwiający, na pierwszym planie zdecydowanie wyczuwalna trawa cytrynowa, której aromat w kosmetykach bardo lubię. Przyznam, że to kolejne pozytywne zaskoczenie, z reguły bowiem kosmetyki naturalne nie grzeszą pięknymi zapachami ;) Na włosach jest wyczuwalny jeszcze następnego dnia po myciu!

Przyjemnie gęsta konsystencja szamponu jest łatwa w aplikacji, otworek dozujący jest odpowiedniej wielkości a płyn nie zalewa dłoni ogromną plamą. Świetnie się pieni, co także rzadko zdarza się w kosmetykach bez dodatku SLS. Wystarcza już niewielka ilość by dobrze oczyścić włosy a czynność ta nie wymaga powtarzania, już jednorazowa aplikacja idealnie zmywa z włosów nawet oleje. To wszystko razem sprawia, że wydajność szamponu jest naprawdę dobra!

Czas na efekty. Działanie szamponu powaliło mnie już po pierwszym użyciu! Włosy odzyskują optymalny poziom nawilżenia, zapomniałam co to przesuszone końcówki. Ich stan został przyjemnie znormalizowany, zachowują idealną świeżość pełne dwa dni. Są przy tym niezwykle miękkie i puszyste ale nie napuszone – nie tworzą wokół głowy nieestetycznej „aureolki”, bezproblemowo się układają. Nabrały także pięknego blasku i wyraźnie się wzmocniły.

 

Kolejna niespodzianka – szampon nie plącze włosów! Ich rozczesanie po myciu, nawet bez użycia odżywki, nie nastręcza większych problemów. Od czasu do czasu posiłkuję się jedynie jedwabiem który nakładam na same końcówki. Wiem, że w linii znaleźć można także odżywkę o tej samej nucie zapachowej, która będzie zapewne doskonałym przedłużeniem działania szamponu i spotęguje efekty które ten nam daje. Szampon nie wywołuje podrażnień czy swędzenia skóry głowy.

 

Podsumowując zatem, szampon bardzo mile mnie zaskoczył. Ma świetny skład, działa rewelacyjnie i długofalowo zapewniając świetne efekty. Jest wydajny i niezwykle przyjemny w aplikacji. Z przyjemnością sięgnę po niego ponownie, jak tylko obecna buteleczka sięgnie dna ;) Skuszę się pewnie i na odżywkę z tej linii.

Moja ocena: 5 / 5

Cena: 34 zł / 210 ml

Dostępność: TUTAJ

Szampon do testów otrzymałam od sklepu Orientana za pośrednictwem serwisu Uroda i Zdrowie. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.

 

Lubicie naturalne kosmetyki? Jak oceniacie ich działanie?

Testowała:

Agnieszka – Niepoprawna optymistka – dla mnie szklanka zawsze jest w połowie pełna :) Mama dwójki urwisów, pasjonatka fotografii, kulinariów i kosmetyków (a najlepiej kiedy te pasje udaje się połączyć).
Prowadzi bloga: 77dakota.blogspot.com