Domowy sposób na cellulit: bańki chińskie
Zapewne każdy z nas słyszał o zastosowaniu baniek w walce z przeziębieniem. Jednak ostatnio zdobyły one popularność wśród kobiet, w walce z cellulitem.
Na profesjonalny masaż możemy się udać do kosmetyczki( zabieg ok 40-60 zł), jednak z własnego doświadczenia wiem, iż lepiej zrobić go samodzielnie w domu. Bańki chińskie działają szybki i efektownie, a rezultaty możemy zauważyć już po kilku zabiegach. Gumowe bańki możemy zakupić w każdej najbliższej aptece. Kosztują one ok 20 zł. W zestawie są 4 bańki różnej wielkości. Do masażu potrzebny będzie nam olejek do masażu ( najlepszy antycellulitowy od Ziaji).
Największą zaletą tego masażu jest ogólne dostępność oraz cena, która pozwala każdemu wykonywać ten rodzaj zabiegu nie wydając kolosalnych sum na różne żele, kremy i balsamy antycellulitowe. Jednak istnieje także wada, którą jest ból w trakcie masażu, ale staje się on mniejszy przy kolejnych zabiegach. Najlepszy efekt zauważymy, jeśli będziemy wraz z masażem stosować peeling kawowy. Masaż można wykonywać co drugi dzień, aby nie powstawały siniaki.
Masaż polega na zasysaniu kawałka skóry, a następnie wykonywaniu kolistych lub podłużnych ruchów w kierunku do serca. Zabieg na partii ciała dotkniętej cellulitem nie powinien trwać dłużej niż 5 minut. Bańka nie powinna być zassana w jednym miejscu , gdyż może to spowodować siniaki lub „malinki”. Zabiegi powodują zaczerwienie się skóry, a także wydobywają brud z porów.
Systematyczność sprawi, iż w krótkim czasie pozbędziesz się cellulitu, ujędrnisz skórę i bez kompleksów założysz bikini w jeszcze te wakacje.
Zobacz również:
- Dieta zielona: szczuplejsza na wiosnę
- Czy w saunie się chudnie?
- Najpraktyczniejsze rady jak pokonać cellulit
- Ten okropny cellulit: dyskusja czytelniczek