fot. Glamour
SPA – do niedawna ten skrót był synonimem zwykłego uzdrowiska. Dzisiejsze SPA to prawdziwy przepych i luksus, o którym wielu z nas może tylko pomarzyć…
Dzięki portalowi miałam możliwość odwiedzić Instytut Glamour SPA w Przeźmierowie. Do wykorzystania miałam laserowy zabieg na twarz. Przyznam, że trochę się obawiałam słowa „zabieg”, ale… Zacznę od początku.
Do Poznania pojechałam z mężem, córką i siostra. Wchodząc do Instytutu i szukając recepcji spodobało mi się stylowe wnętrze, eleganck
W końcu nadszedł czas zabiegu. Pani Lidka zaprosiła mnie do niedużego, ale eleganckiego pokoju, w którym czekało na mnie łóżko i dziwne urządzenie. Były wyjaśnienia, pytania, opisy działania maszyny i efekty zabiegu. Dowiedziałam się, że zastosuje mi zabieg na twarz światłem i prądem, by ujędrnić skórę. Urządzenie okazało się bardzo bezpieczne ponieważ posiada specjalny mechanizm ciągłego monitorowania temperatury skóry z automatycznym przerywaniem impulsu po osiągnięciu niebezpiecznego poziomu. A jak działa? Regeneruje strukturę skóry polegającej na usuwaniu płytkich zmarszczek i ujędrnianiu całej powierzchni skóry.
Unikalny aplikator emituje światło o bardzo szerokim spektrum (w zakresie 700- 2000nm) oraz prąd RF o dużej energii. Światło tylko podgrzewa warstwy skóry do głębokości 3,5 mm powodując obniżenie jej rezystancji. Dzięki temu zostaje ukierunkowany przepływ prądu RF, który następnie mocno ją dogrzewa swoją energią. W ten sposób nie działając szkodliwie na naskórek możliwe jest skuteczne oddziaływanie na włókna kolagenowe.
W celu uzyskania zmian w strukturze włokien kolagenowych bez uszkodzenia naskórka należy podgrzać je kilkakrotnie do temperatury progowej i utrzymać ten stan przez kilka minut. Zabieg jest wykonywany wzdłuż tzw. wektorów jędrności: wektor żuchwowy, fałdu nosowo-wargowego, około-oczodołowy, brwiowy i nadczołowy.
W trakcie jednego zabiegu jest wykonywanych do 5 przejść, tak aby osiągnąć wymaganą temperaturę około 50 stopni. Efektem takiego działania jest zwiększenie elastyczności istniejących włókien kolagenowych oraz stymulacja tworzenia się nowych.
Uwaga: to „strzelanie” prądem w twarz nie boli!!! A gdy temperatura jest za wysoka, mogłam o tym powiedzieć i Pani Lidka zmniejszała
Gdy osoba wykonująca zabieg skończyła mi „robić” połowę twarzy miałam możliwość zobaczyć efekty i porównać z tą połową, na której nie był jeszcze robiony zabieg. W moim przypadku były one niewielkie, ale były! Cały zabieg trwał ok. 45 minut. I muszę napisać coś ważnego: efekt po zabiegu jest NATYCHMIASTOWY, ale KRÓTKOTRWAŁY!! Rezultaty są widoczne dopiero po 4-6 miesiącach od zabiegu!
Cały pobyt w Instytucie Glamour był dla mnie ogromną przyjemnością i relaksem ( mimo iż traktowanie skóry twarzy prądem dla wielu może nie wydawać się wypoczynkiem). Dla mnie samo leżenie na wygodnym łóżku, miła rozmowa to odpoczynek i uczucie wprawiające w dobry nastrój. Poza tym , po tej wizycie, bardzo sympatycznie spędziłam dzień z rodziną zwiedzając ZOO i inne atrakcje miasta.
Polecam zabieg osobom potrzebującym ujędrnienia i „podniesienia” skóry twarzy. Dlaczego nie wszystkim? Dlatego, że nie jest to mały wydatek (zabieg na twarz 800 zł, twarz + szyja – 1000 zł) i myslę, że można się na niego zdecydować, gdy jest naprawdę konieczny!
Jeszcze raz dziękuję portalowi za miły prezent.
Emilia