Kompletnie absurdalna komedia.
Henry Roubier (Louis de Funes) jest przedsiębiorcą zajmującym się budową autostrad. Pewnego dnia jadąc górskimi dróżkami przez zupełny przypadek zabiera ze sobą autostopowiczów. Jest to młody chłopak oraz przed chwilą poznana przez niego pani Muller (Geraldine Chaplin) z małym szczekającym pieskiem. Dyskutując zaciekle o autostradach Henry w pewnym momencie traci panowanie nad samochodem, przez co auto spada w przepaść, a wszyscy tracą przytomność. Dopiero o świcie pasażerowie orientują się, że tkwią zawieszeni na drzewie,które rośnie nad przepaścią. Podejmują bezskuteczne próby wydostania się i wołania o pomoc. Jednak udaje im się to dopiero po kilku dniach spędzonych w pułapce.