Bolą Cię stawy? Oto sprawdzone metody, które możesz wypróbować w domu

dodał: Marta Dasińska
Kiedy stawy zaczynają przypominać o sobie, trudno udawać, że problem nie istnieje. Ból przy wstawaniu z łóżka, sztywność kolan po długim siedzeniu czy strzelające nadgarstki podczas gotowania – to codzienność wielu osób, zwłaszcza gdy życie jest w ciągłym biegu. Zamiast jednak od razu sięgać po apteczkę, warto najpierw wypróbować sprawdzone, domowe sposoby, które często potrafią zdziałać cuda.
Ciepło, zimno i dieta
Najbardziej oczywistym i jednocześnie najtańszym lekarstwem jest ciepło. Ciepłe kompresy to prawdziwe wybawienie dla sztywnych stawów. Potrafią rozluźnić napięcie i poprawić krążenie w kilka minut. Najprościej użyć termofor albo ręcznik podgrzany na kaloryferze. Świetnie sprawdzają się też domowe woreczki z pestkami wiśni czy ryżem, które można podgrzać w piekarniku. Przy obrzękach lepiej działa chłód, kostki lodu zawinięte w bawełnianą ściereczkę albo specjalne żelowe wkłady z zamrażarki. Ważne, by nie przykładać lodu bezpośrednio do skóry, tylko zawsze przez materiał, aby uniknąć podrażnień.
Drugim sprzymierzeńcem w walce ze stawowym dyskomfortem jest dieta. W codziennym jadłospisie warto zadbać o produkty bogate w kwasy omega-3, czyli ryby morskie, orzechy włoskie czy siemię lniane. To naturalny sposób na zmniejszenie stanów zapalnych w organizmie. Do tego kolagen (rosół na kościach, galarety, żelatyna), który od wieków uchodzi za „pokarm dla stawów”. A jeśli do tego dorzucimy kurkumę, imbir i czosnek, nasze stawy będą nam wdzięczne. To naturalne przeciwzapalne superfoods. Dobrze jest też ograniczyć cukier i wysoko przetworzone jedzenie, które nasilają stany zapalne. Warzywa liściaste i kolorowe owoce dostarczą antyoksydantów chroniących stawy przed starzeniem. Regularne sięganie po nabiał lub roślinne źródła wapnia dodatkowo wspiera kości i cały układ ruchu.
Mały, ale niezwykle ważny szczegół: odpowiednie nawodnienie. Picie dużej ilości wody pomaga zachować chrząstki w dobrej kondycji, a przy okazji poprawia ogólne samopoczucie.
Domowe proste rytuały
Domowe rytuały pielęgnacyjne również mają znaczenie. Delikatny masaż potrafi zdziałać cuda, nie tylko rozluźnia napięte mięśnie, ale także łagodzi ból i dodaje przyjemnego uczucia lekkości. Warto sięgnąć po olej kokosowy, oliwę z oliwek czy olej sezamowy, które nawilżają i odżywiają skórę, a przy okazji ułatwiają ruch dłoni. Świetnym dodatkiem są naturalne olejki eteryczne, np. eukaliptusowy, lawendowy czy rozmarynowy, które mają działanie rozgrzewające i przeciwzapalne. Wystarczy kilka minut wieczornego masażu, by poczuć różnicę. To mały rytuał, który relaksuje całe ciało.
Na bolące stawy świetnie sprawdzają się ciepłe kąpiele, które rozluźniają mięśnie i poprawiają krążenie. Woda z dodatkiem soli magnezowej łagodzi napięcie i dostarcza magnezu, wspierając regenerację organizmu. Niektórym ulgę przynosi kąpiel z dodatkiem naparu ziołowego z szałwii lub rumianku, które mają właściwości kojące. Jeśli bóle są przewlekłe, można wypróbować także kąpiele borowinowe, dostępne w sanatoriach i coraz częściej w domowych kuracjach. Ważne, by woda nie była zbyt gorąca, optymalna temperatura to około 36-38 st. C, dzięki czemu kąpiel odpręża, ale nie obciąża serca i stawów.
Nie można też zapominać o ruchu. Choć przy bolących stawach pokusa, by się położyć i nie ruszać, jest ogromna, to właśnie delikatna aktywność działa najlepiej. Spacer, joga, pływanie, wszystko, co pozwala się poruszać bez nadmiernego obciążania, sprawia, że stawy stają się bardziej elastyczne.
Oczywiście, jeśli ból nie ustępuje albo pojawia się coraz częściej, warto skonsultować się z lekarzem. W większości przypadków drobne, domowe sposoby przynoszą największą ulgę i pozwalają znów cieszyć się codziennością bez bólu. Mają one jednak wspomagać zdrowie naszego układu ruchu i wspierać w walce z bólem stawów. Nie zastąpią lekarza.