Jest to, można powiedzieć, klasyka filmu sensacyjnego.
Głównymi bohaterami są Martin Riggs (Mel Gibson) – weteran wojny w Wietnamie, mistrz sztuk walk, który po stracie żony w tragicznym wypadku, wpada w manię samobójczą. Każdego dnia, jest bliski odebrania sobie życia, pracuje w wydziale narkotyków, gdzie podczas akcji, nierzadko traci nad sobą panowanie. Drugą z najważniejszych postaci jest pięćdziesięcioletni Roger Murtaugh ( Danny Glover), policjant z wydziału zabójstw, prowadzący spokojne, stateczne życie z rodziną. Jest spokojny, opanowany i coraz bardziej zmęczony życiem – jednym słowem, kompletne przeciwieństwo Martina. Jednak razem z nim zmuszony jest rozwikłać sprawę zagadkowego samobójstwa.
Scenariusz filmu jest naprawdę ciekawy, widz nie jest w stanie zbyt szybko przewidzieć zakończenia filmu. Prowadzonych jest kilka wątków równolegle.
Film nie zestarzał się za bardzo i do tej pory dostarcza wielu wrażeń. Śledztwo rozwija się w ciekawy, intrygujący sposób, a przeplatane jest widowiskowymi akcjami. Widać tu umiejętnie stopniowane napięcie, które zenit osiąga, w końcowych momentach. Całość doprawiona jest wspaniałym, mrocznym klimatem.
Oprócz interesującej akcji film dostarcza nam ogromną dawkę humoru. Teksty wygłaszane przez bohaterów potrafią rozbawić do łez. Trzeba dodać, że prawie w żadnej sytuacji, bohaterów nie opuszcza dobre samopoczucie.
Gra aktorska wypada znakomicie. Mel Gibson – gra perfekcyjnie, co można się spodziewać po takiej klasie, Danny Glover – jest niewiele gorszy od Gibsona, naprawdę gra bardzo dobrze.
„Zabójcza broń ” to początek cyklu filmów, w których każdy znajdzie coś dla siebie: akcje, tragedię a także znakomity humor.
