Chociaż dla nas, Europejek, olejowanie włosów to dosyć świeży trend, to Hinduski czy Arabki znają i cenią tę metodę już od starożytności. Regularne stosowanie naturalnych olejów ma coraz większą rzeszę fanów ze względu na liczne korzyści wizualne oraz kondycyjne, a także dzięki temu, że sama procedura jest łatwa, tania i przyjemna. Gdy olej został właściwie dobrany do porowatości włosów, pozostaje już tylko przystąpić do stosowania. Jakich korzyści możesz się spodziewać?
Wzmocnienie, odżywienie… co jeszcze?
Olej jest rodzajem emolientu, a więc sam w sobie nie jest w stanie nawilżyć włosa, natomiast może podtrzymać efekt nawilżenia, jeśli została zastosowana wcześniej maska, odżywka lub humektantowy (nawilżający) podkład pod olej. Świetnym podkładem będzie przykładowo żel aloesowy. Oprócz efektu nabłyszczenia, emolient ten sprawia, że włos jest silniejszy i odporny na uszkodzenia mechaniczne.
Olej dobieramy w zależności od porowatości włosów, nie musi być to koniecznie specyfik z drogerii. Bardzo dobrze sprawdzają się naturalne oleje, takie jak: oliwa z oliwek, olej kokosowy czy olej z pestek winogron, które znajdziemy w każdym dyskoncie spożywczym. Porowatość określa strukturę włosa, czyli sposób ułożenia komórek, zwanych łuskami. Poniżej przykładowe propozycje rodzajów olejów w zależności od porowatości.
Włosy niskoporowate – czyli takie, które mają nisko rozchyloną łuskę włosa. Z natury są błyszczące, lejące się, sprężyste:
- olej palmowy
- olej lniany
- olej kokosowy
- olej rzepakowy
- olej rycynowy
Włosy średnioporowate – mogą być przesuszone, łamliwe, z rozdwojonymi końcami, podatne na wilgoć i puszenie się:
- olej sezamowy
- oliwa z oliwek
- olej ryżowy
- olej z orzechów laskowych
Włosy wysokoporowate – charakteryzują się wysoko rozchyloną łuską włosa, czuć nierówności pod palcami przy przejechaniu ręką po włosach. Mogą być zniszczone, bardzo suche, puszące się, matowe i łamliwe:
- olej z awokado
- olej słonecznikowy
- olej z pestek dyni
- olej z czarnuszki
Kolejną korzyścią przemawiającą za regularnym stosowaniem jest brak efektu napuszenia włosów, szczególnie w wilgotnym klimacie bądź podczas deszczowej pory. Efekt puszenia się może być też powodowany przez liczne zabiegi takie jak: suszenie gorącym nawiewem, prostowanie czy kręcenie przy użyciu wysokiej temperatury. Farbowanie również może przyczynić się do zniszczenia struktury włosa, a więc i do puszenia się. Regularne olejowanie odpowiednim olejem może zredukować niekorzystny wpływ tych zabiegów.
A co ze skórą głowy?
Zalety olejowania odpowiednim olejem są dostrzegalne nie tylko na długości, ale również na skórze głowy. Można zaobserwować takie zmiany jak:
- zmniejszenie wydzielania sebum,
- mocniejsze cebulki włosów, gwałtowny wysyp tzw. „baby hair”,
- mniejszy problem z łupieżem,
- wyraźne załagodzenie stanów zapalnych i podrażnień.
Co jeszcze daje nam olejowanie włosów?
Wiele z nas boryka się z problemem ciężko rozczesujących się włosów, splątanych pasm, które skutkowały zniszczeniem bądź nawet wyrwaniem. Już po pierwszym, poprawnie przeprowadzonym zabiegu z użyciem oleju można zaobserwować widoczną różnicę w rozczesywaniu. Posiadaczki fal oraz kręciołków szczególnie docenią tą metodę, gdyż z natury suche włosy pod wpływem nawilżania i domykania pielęgnacji emolientem takim jak olej – mogą cieszyć się pięknymi, błyszczącymi, zdefiniowanymi i zdrowymi puklami. Co przy włosach falowanych i kręconych może nie być takie oczywiste. Za olejowanie odwdzięczą się nam również końcówki – zdecydowanie mniejszym rozdwajaniem się. A mniejsze rozdwojenia końców to możliwość zapuszczenia dłuższych, gęstych włosów.
zobacz również:
Opuchnięte nogi latem? Poznaj prawdziwe przyczyny
Serum do pielęgnacji twarzy – na co zwrócić uwagę
Przedłużanie włosów – sposób na piękną i odmienioną fryzurę
Odkryj kosmetyki przeciwzmarszczkowe, które zahamują proces starzenia się Twojej skóry