Kobieta z Pasją – Madame Perfumella!

12 października 2020, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

W ramach akcji Kobieta z Pasja miło nam zaprezentować ciekawą rozmowę z kolekcjonerką perfum – Madame Perfumella. Dowiecie się, jakie w tym sezonie królują zapachy i skąd wzięło się zamiłowanie Kasi do perfumeryjnych perełek!

Wiele osób zastanawia się, skąd wzięła sie u Ciebie miłość do perfum i kolekcjonowania zapachów zamkniętych w uroczych flakonikach?

Wszystko zaczęło się od mojej pierwszej pracy w prywatnej perfumerii w latach 90tych. Poznałam największe światowe marki, testowałam najpopularniejsze i najmodniejsze zapachy. To były czasy, kiedy królowały w Polsce wody Coty Vanilla Fields i Yardley Baroque, generalnie wanilia wtedy święciła triumfy, jako nowatorski składnik. Ludzie nie byli tak zabiegani, mieli czas na spokojny wybór perfum, posiadać drogie pachnidło to było coś. Obiecałam sobie, że w przyszłości będę miała bardzo dużo kolorowych buteleczek, więcej niż w tym sklepie i będzie pięknie pachnieć w moim domu.

Jak długo zajmujesz się już perfumami, zdobywaniem wiedzy na ich temat?

Tą tematyką interesuję się od momentu podjęcia pierwszej pracy a przygoda trwa do dziś. Zdobywam wiedzę każdego dnia, śledzę nowinki i szukam informacji o dawnych pachnidłach, kiedyś były to magazyny dla pań a dziś internet i szkolenia. Chciałabym kiedyś pojechać do muzeum perfum. Najbardziej fascynujące są uczucia, jakie towarzyszą podczas pierwszego spotkania z nowym zapachem i od tej jednej chwili zależy czy zapisze się w naszych wspomnieniach czy nie. Przez wiele lat pracowałam wśród zapachów, obecnie działam w branży modowej, mającej wiele wspólnego z pachnącym światem, dodatkowo prowadzę bloga od 10 lat.

Kobieta otulona w zmysłowy, uwodzicielski zapach to według Ciebie….

Kobieta nie z tego świata? Dziś w szalonej pętli nawyku myjemy się, ubieramy, mniej śpimy a wszystko jakby w myśl zasady „lepiej jest się szybko wypalić, niż znikać powoli”. Chociażby 30 lat temu, pomimo niesprzyjających społecznych okoliczności, potrafiliśmy zachować harmonię ducha i ciała a nikt o wellness wtedy nie słyszał. Kobiety, pomimo trudno dostępnych kosmetyków, zawsze wyglądały na zadbane. Miały czas. Choć na rynku nie było dużego wyboru zapachów, to właśnie unikaty wpływały na sposób, w jaki kobiety się z nimi obchodziły. Zwieńczeniem makijażu i wyszukanego stroju był niebanalny wówczas zapach, aplikowany powoli, jak gdyby była to najprzyjemniejsza rzecz na świecie. Zwróćmy uwagę jak robi się to teraz. Używamy, wrzucamy flakon do przepastnej torby i wychodzimy, po chwili zapominając, że pachniemy. Nie zastanawiamy się nad ich wyjątkowością, sposobem w jaki rozwijają się na skórze ani jak wpływają na nasz nastrój czy na relacje międzyludzkie. Kobieta otulona w zmysłowy, uwodzicielski zapach to według mnie kobieta żyjąca tu i teraz, świadoma siebie, swojej wyjątkowości, ale tylko wtedy, kiedy się choć na chwilę zatrzyma…

Najdroższe perfumy świata to…

Te, które mam w danej chwili na sobie i skomplementuje je moja druga połówka. Nie istotne czy za 100zł czy 1000zł, niszowe czy selektywne, ważne, że są właśnie w tym momencie zauważone, np. podczas miłosnych uniesień czy w innym niespodziewanym momencie.

Twoje marzenie perfumeryjne….

Kilka już się spełniło a kilka nadal pozostaje w myślach. Przybywa mi flakoników do kolekcji i jestem jedyną ambasadorką polskiej marki zapachowej Jacques Battini. Na podstawie obserwacji preferencji klientów, czytelników bloga, opinii znajomych chciałabym stworzyć własne perfumy odzwierciedlające piękno kobiety. Zawarłabym w nich również cząstkę siebie, swoich zapachowych upodobań i stylu jaki lubię. Cudownie byłoby być właścicielką sklepu z perfumami i pachnącymi kosmetykami, gdyż posiadam wieloletnie doświadczenie w branży beauty. Brzmi jak treść CV z przyszłości, gdzieś zapisane w „chmurze”.

Perfumy na każdą okazję czyli kobieta zmienną jest.. Czy jesteś wierna jednemu zapachowi? Jakie zapachy preferujesz o danej porze dnia, na specjalne uroczystości…

Ponieważ mam sporo różnych perfum w kolekcji wobec czego lubię zmieniać w zależności od nastroju, ubioru czy pory roku. Jednakże na niespodziewane okazje czy zaplanowane spotkania mam kilka „pewniaków”, które poprawiają mi nastrój, dobrze się układają na skórze i czuję się komfortowo mając je na sobie.

Pytania naszych czytelników i fanek:

Adam Cz. Bardzo mnie interesuje ile masz flakoników perfum i jak dopasowujesz zapach na dany dzień, wieczór – czym sie inspirujesz Kasiu bo chyba nie jest wszystko jedno jakiego zapachu używasz?

Na chwilę obecną mam ponad 200 flakoników perfum i idę po więcej. Kolekcjonuje pełne i puste, są niczym wyjątkowe dzieła sztuki. Inspiruje mnie tak naprawdę wszystko co dzieje się wokół mnie, bowiem kiedy człowiek żyje tu i teraz, żyje świadomie to potrafi dostrzec dobro we wszystkim. Słońce to zapachy radosne, świetliste, solarne, ciepłe a deszcz to aromaty „zielone”, paczulowe, drzewne.

Patrycja B. Jakie zapachy polecasz na jesień i zimę?

Na Perfumellablog.pl regularnie pojawiają się rekomendacje i recenzje perfum dedykowanych na daną porę roku. Polecam zwrócić uwagę na post o najpiękniejszych jesiennych składnikach w perfumach. Moim zdaniem warto sięgać po zapachy orientalne, kwiatowe, waniliowe. Są idealne jeśli chcemy pachnieć zmysłowo, słodko, roztaczać wokół siebie przyjemną, ciepłą, sensualną woń, którą zapamiętamy (mam nadzieję) na długo.

Julka. A ja mam takie pytanie czy kobieta, która nie używa perfum, jest mniej elegancka, czy tylko nie pachnie?

Tylko nie pachnie. Perfumy są niewidzialną biżuterią, nie każdy ją dostrzega. W elegancji chodzi o gesty. Nawet prosta, powtarzalna czynność jak picie wody może być wytworna. Pamiętam ciekawą historię zasłyszaną kiedyś na urlopie. Pewna kobieta miała wyrobiony nawyk wieczornego czesania swoich włosów przy toaletce. Potrafiła uczynić z tej czynności wyjątkową chwilę, robiła to powoli, dokładnie, płynnie, powabnie, koncentrowała się na tym co robi, czas jakby nie istniał. Jej mężczyzna codziennie czekał na to widowisko i rozkoszował się widokiem. Z kieliszkiem wina w dłoni po prostu patrzył na jej odbicie w lustrze i gładkie włosy. Ona była pełna blasku, miała do siebie zaufanie, była panią samej siebie, potrafiła dobrze korzystać z faktu istnienia. Stała się inspiracją.

Joanna Asia. Twój ulubiony zapach, ewentualnie trzy, które stosujesz niezmiennie od zawsze lub do nich wracasz z nostalgią?

Moje ulubione zapachy od lat, które stosuję niezmiennie to Masaki Matsushima Masaki / Masaki – pełne radości, optymizmu i świeżości oraz Jacques Battini Night Dream zmysłowe, tajemnicze, takie nie oczywiste. Uwielbiam również intensywnie perfumowaną mgiełkę do ciała Wistful Aroma od firmy Amway. Jeśli chodzi o nostalgiczne zapachy to zawsze będę pamiętać woń nieistniejących już perfum Priscilla Presley Indian Summer i Halle Berry Reveal The Passion.


dziękujemy za rozmowę i życzymy kolejnych zdobyczy perfumeryjnych!