5 kosmetyków z Korei, które warto przetestować

Koreańskie kosmetyki robią furorę na całym świecie. Sprawdź które z nich powinnaś włączyć do codziennej pielęgnacji już od dziś.

1. Cudowna esencja

Używają jej wszystkie Koreanki. Esencję nakłada się na skórę po oczyszczeniu i tonizacji skóry, ale jeszcze przed kremem. Działa podobnie do serum ma jednak lżejszą konsystencję i ekspresowo się wchłania. Dlatego jest idealna pod makijaż, zwłaszcza dla przetłuszczającej się skóry, która nie lubi zbyt ciężkich kosmetyków. Z pomocą esencji możesz zmniejszyć przebarwienia, trądzik, opóźnić powstawanie zmarszczek, a także ujędrnić skórę.

2. Maski w płacie

To wisienka na torcie koreańskiej pielęgnacji. Koreanki stosują je obowiązkowo przed imprezą, randką, przed pójściem spać, w trakcie oglądania serialu – tak naprawdę w każdej wolnej chwili. Maski w formie bawełnianej płachty, żelowe czy gumowe nakładasz na skórę na 15 minut i w tym czasie silnie pielęgnują skórę. Rozjaśniają ją, zwężają pory, błyskawicznie nawilżają, koją podrażnienia i pomagają zwalczyć większość jej problemów.

3. Olejek i mgiełka

Tak, to dwa kosmetyki, ale stosuje się je w trakcie jednego rytuału oczyszczającego. Olejek do demakijażu błyskawicznie usuwa makijaż bez najmniejszych podrażnień. Nie wysusza skóry, wręcz przeciwnie, delikatnie ją nawilża. Możesz stosować go nawet jeśli masz tłustą cerę, bo zmywany z niej szybko w trakcie demakijażu, nie zatyka porów.

Tonik w formie mgiełki to kolejne koreańskie odkrycie. Nie tylko szybko pozwala domknąć pory po demakijażu, ale możesz stosować go też w ciągu dnia, żeby odświeżyć skórę i nawilżyć, gdy klimatyzacja w biurze za bardzo daje ci się we znaki. Tonizującą mgiełkę powinnaś zawsze trzymać na biurku w pracy i stosować gdy tylko poczujesz ściągnięcie skóry, żeby zapobiec jej przesuszeniu.

Więcej o wieloetapowym oczyszczaniu skóry Koreanek przeczytasz na https://www.cosmopolitan.pl/uroda/3549/koreanska-pielegnacja-twarzy-czyli-4-sposoby-na-piekna-cere.

4. Upiększający krem BB

Na pewno już o nim słyszałaś, to jednak nadal jeden z najlepszych kosmetyków wyrównujących kolor skóry, jaki do tej pory wymyślono. Działa jak połączenie niezwykle naturalnego podkładu z luksusowym kremem do twarzy. Oprócz tego, że kryje niedoskonałości, rozszerzone naczynka, zasinienia pod oczami to genialnie nawilża też skórę, regeneruje, odżywia i rozświetla.