Kasie West: „Chłopak na zastępstwo”
Każda z nas była nastolatką i doskonale pamięta, jak ważne wtedy były sprawy uczuciowe. Do nich właśnie nawiązuje autorka prezentowanej tu książki, czyniąc główną bohaterką swej historii licealistkę, przeżywającą miłosne wzloty i upadki. Poznajemy tu szkolną codzienność i problemy kilkunastoletnich osób, którzy zmagają się z rozterkami związanymi z dorastaniem. Gia znajduje się w centrum uwagi, jest lubiana i stanowi swoistą gwiazdę szkolnej społeczności. Swoją popularność zawdzięcza też powodzseniu u płci przeciwnej. Jej chłopak jest starszy od niej i stanowi jej powód do dumy. Koleżanki z wypiekami na twarzach słuchają opowieści o nim, ale kiedy mają okazję go poznać na balu maturalnym, on nagle zrywa z Gią. Jak nastolatka wybrnie z tej patowej sytuacji?
Autorka ma prawdziwy dar budowania wartkiej akcji, która spodoba się młodym ludziom. Wplata w fabułę współczesne realia szkolne, dzięki czemu można porównać szkołę w USA z naszą. Posługuje się młodzieżowym językiem z wprawą i widać, że tematyka ta jest jej szczególnie bliska.
Polecam tę książkę nie tylko nastolatkom, choć im przede wszystkim. Warto, żeby zajrzały do niej wolnej chwili także mamy, które chcą lepiej zrozumieć i poznać problemy współczesnej młodzieży. Trud wychowania będzie o wiele mniejszy, jeśli będą umiały wczuć się w sytuację i przeżycia swej nastoletniej córki czy syna. Wierzę, że lektura tej powieści będzie przyczyniać się do przełamania bariery międzypokoleniowej, która mimo starań rodziców i dzieci, wciąż istnieje i przeszkadza w porozumieniu się bliskich sobie ludzi.
Dziękujemy za udostępnienie egzemplarza do recenzji –
Redakcja