Pasta, która wybiela zęby Krystaliczna Biel

20 września 2016, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Przedstawiam wam recenzję pasty do zębów „Krystaliczna biel” marki „biała perła”. Dostałam tę pastę w związku z akcją na portalu urodaizdrowie.pl.

Nie ukrywam, że się ucieszyłam na samą wieść o akcji, ponieważ już od dawna szukałam pasty, która pomogłaby mi wybielić zęby w miarę nieinwazyjny sposób. Ale najpierw konkrety.

Pastę testowałam przez 30 dni zgodnie z zaleceniami producenta, czyli 2 razy dziennie.

 

20160916_204644_Fotor.jak-zmniejszyc-fotke_pl

CO MÓWI PRODUCENT?

„Wybielająca pasta do zębów KRYSTALICZNA BIEL jest oparta na działaniu enzymatyczno-pigmentowym. Wzmacniając biel zębów bez względu na ich naturalny kolor pasta spełnia wysokie oczekiwania estetyczne. Łagodnie usuwa zanieczyszczenia zawarte na i w szkliwie oraz nadaje połysk pokrywając szkliwo drobinami krystalicznej bieli. Pasta posiada delikatną żelową konsystencję. Przeznaczona do codziennego i długotrwałego stosowania. Stosować 2 razy dziennie.”

Po więcej informacji zapraszam na stronę producenta.

 

20160916_204706_Fotor.jak-zmniejszyc-fotke_pl

CO JA O TYM MYSLĘ?

Idąc za opisem producenta… Wybielająca pasta, nie jest tak do końca wybielająca. Nie wybiela bardziej niż zwykła pasta stosowana z tą samą częstotliwością. Z resztą w dalszej części opisu jest to zaznaczone J „wzmacniając biel zębów bez względu na ich naturalny kolor (…) nadaje połysk pokrywając szkliwo drobinami krystalicznej bieli”. Nie wybiela, tylko tworzy jakby „nakładkę” na zęby, która sprawia, że wydają się bielsze. Jednakże bez względu na proces jaki prowadzi do „olśniewającego uśmiechu” – to naprawdę działa. Zęby są znacznie bielsze, w dodatku skutki widać już po jednym szczotkowaniu, a po 30 dniach testu (takie było wymaganie akcji) już zdążyłam się przyzwyczaić do bieli, ale znacznego postępu w wybielaniu nie zauważyłam. Zanieczyszczenia usuwa dość delikatnie i przez to niestety nie jest skuteczniejsza od past niewybielających.

 

20160916_204806_Fotor.jak-zmniejszyc-fotke_pl Co do konsystencji… Pastę nakładało się łatwo, nie rozlewała się, ale czy była żelowa… Chyba bardziej „peelingowa”, bo drobinki były lekko wyczuwalne.

Na co dzień używam szczoteczki sonicznej, i byłam przyzwyczajona i zachwycona efektem jaki daje szczoteczka w połączeniu ze zwykłą pastą – gładkie, błyszczące zęby, bardzo dokładnie wyczyszczone. A z pastą „Krystaliczna Biel” część mojego zachwytu opadła – wyczuwalny jest „nalot” (jakby piasek?) na zębach, ale są bardzo błyszczące i równie dokładnie wyczyszczone.

W ustach nie wyczuwałam konkretnego smaku przy szczotkowaniu… Określiłabym go jako odświeżający. Z resztą ta świeżość dość długo się utrzymywała.

Niestety nie wiem jak jest z usuwaniem przebarwień po kawie i papierosach, bo ani nie piję kawy, ani nie palę, ale przebarwienia po winie i mocnych herbatach usuwa bardzo dobrze.

PODSUMOWANIE

Z pasty jestem bardzo zadowolona. Było parę sytuacji kiedy nazajutrz, bądź 2 dni później miałam spotkanie, na którym zależało mi na dobrym wizerunku i pasta mi w tym skutecznie pomagała. Jedynym minusem była ta warstewka na zębach, przez co nie były gładkie.

 

Testowała:  kolorowyoptymizm.blog.pl