Dla mnie ceną rękodzieła jest miłość , a miłość nie ma ceny. Wydawałoby się, że to masło maślane, ale w gruncie rzeczy to temat rzeka , który non stop pojawia się na różnych forach . Postanowiłam podsumować go pewną historyjką, a sami możecie osądzić i ocenić rzecz, która wpadnie w Wasze ręce – rzecz niepowtarzalna, niebanalna, unikatowa ……
OTÓŻ TO ……….
Kobieta chciała zamówić piękną szydełkową
sukienkę. Znalazła osobę, która tworzy piękne
rzeczy na szydełku, ale ma dość wysokie ceny.
Kobieta stwierdziła, że ceny artystki są zbyt
wysokie. Powiedziała jej, że kupi od niej
sukienkę, ale za niższą cenę. Artystka lekko
zaskoczona zapytała…. „Dobrze, w takim razie
ile powinna kosztować sukienka zrobiona na
szydełku?”. „Powinna kosztować X zł, ponieważ
włóczka kosztuje tyle, wstążki tyle i guziki tyle.
Nawet uwzględniłam w tej cenie koszt
nożyczek.” Cena, którą wyliczyła kobieta była
dużo niższa od ceny podanej przez artystkę, ale
artystka powiedziała:”Dobrze, Pani sukienka
będzie gotowa za tydzień”. Klientka bardzo z
siebie zadowolona, opowiada wszystkim swoim
znajomym jaki wspaniały interes ubiła i jaką
piękną szydełkową sukienkę otrzyma za tydzień.
Po tygodniu otrzymuje pięknie opakowaną
paczkę. Otwiera ją, a w środku znajduje się
włóczka, wstążki, guziki i nawet nożyczki.
Wściekła dzwoni do artystki i pyta: „Jak mogłaś
mi to zrobić?! Miałaś mi zrobić piękną sukienkę,
a przysłałaś mi włóczkę, wstążki i guziki?!”
Artystka spokojnym głosem odpowiada „dostała
Pani dokładnie to, za co Pani zapłaciła. Jeśli
czegoś brakuje, musi Pani za to zapłacić”.
Morał tej historii jest taki….
Gdy zamawiasz rzeczy robione ręcznie, kupujesz
nie tylko materiały, z których powstają gotowe
rzeczy, ale także czas, miłość i wysiłek, który
artysta wkłada w każdą wykonaną przez siebie
rzecz.