Róż nr 10 od Ingrid Cosmetics to produkt, który jest niezbędny dla wszystkich kobiet, którym nie są dane naturalne rumieńce i popękane naczynka na policzkach. Ja na szczęście jestem ich pozbawiona, więc z czystym sumieniem mogę używać tak przyjemnie wyglądającego i pachnącego kosmetyku.
Róż nadaje naturalne zarumienienie mojej skórze, co sprawia, że cera wygląda zdrowiej i promienniej. To bardzo delikatny odcień, więc trudno osiągnąć efekt zbyt ciemnego różu nawet jeśli nie mamy jeszcze wprawy. Do wyboru mamy 10 odcieni, więc każda znajdzie coś dla siebie. Jak dla mnie – efekt jest perfekcyjny:)Połączenie podkładu Ingrid z różem tej marki jest świetną propozycją na codzienny makijaż:
Myślę, że delikatny odcień sprawdzi się zwłaszcza u tych pań, które dopiero zaczynają przygodę z nakładaniem różu i obawiają się przesadzić z ilością i pozostawić na twarzy efekt wzbudzający zaciekawienie przechodniów ;)
Polecam!