Zabójca Miss Polski 1991 znów atakuje!

18 sierpnia 2014, dodał: Lady Hope
Artykuł zewnętrzny

Wyszedł na wolność po 15 latach spędzonych w więzieniu. Pozbawił życia młodą kobietę, kochającą matkę i żonę, modelkę u szczytu kariery. Dziś już się o niej nie mówi, ta tragedia odeszła w niepamięć. Agnieszka Kotlarska, Miss Polski 1991 zginęła z rąk człowieka, który właśnie wyszedł na wolność i znowu zabił.

Agnieszka Kotlarska została Miss Polski w 1991 roku.  5 lat później już nie żyła.  Zginęła z rąk swojego psychofana, Jerzego L.,  który zadał jej kilka śmiertelnych ran nożem.  Ta tragedia odbiła się głośnym echem w całej Polsce. Dziś już nikt o niej nie mówi, a skazany mężczyzna właśnie odzyskał wolność.

Agnieszka Kotlarska została Miss Polski w 1991 roku, potem wygrała też konkurs Miss International. Jej kariera w latach 90-tych rozwijała się błyskawicznie. Agnieszka co chwila latała do Nowego Jorku, gdzie podpisywała kontrakty z najsłynniejszymi domami mody. W 1996 roku udało jej się uniknąć śmierci w katastrofie samolotu. Kotlarska zamieszkała z mężem i córeczką we Wrocławiu.

W 1992 roku podpisała kontrakt z agencją Ford w Nowym Jorku i Paryżu. Szybko zaangażowano ją do kampanii reklamowych i pokazów mody. W latach 1992–1996 współpracowała z najbardziej znanymi projektantami mody na świecie, jak: Ralph Lauren  i Calvin Klein. Odbywała sesje zdjęciowe m.in. w Wenezueli i Meksyku dla międzynarodowych wydań Cosmopolitan i Vogue’a. Pojawiła się również na okładce polskiego magazynu mody Twój Styl.

27 sierpnia 1996 została śmiertelnie ugodzona nożem przez niezrównoważonego psychicznie wielbiciela. Wychodziła z mieszkania z mężem i 2,5 letnią córeczką. Jerzy L. obserwował rodzinę, podszedł do nich i zapytał kobietę czy może z nią porozmawiać. Kiedy Agnieszka Kotlarska odmówiła, mężczyzna wyjął nóż.  Mąż Kotlarskiej, Jarosław Świątek, próbując obezwładnić napastnika został przez niego zraniony nożem w udo.  Kotlarska chciała pomóc rannemu mężowi ,  a wtedy otrzymała od Jerzego L. trzy śmiertelne ciosy nożem w klatkę piersiową. Zmarła w szpitalu.

Został skazany na 15 lat więzienia, wyszedł trzy lata temu. Teraz okazuje się, że zaatakował mężczyznę, który usiłował włamać się do jego mieszkania. Napastnika kilkukrotnie pchnął 28-centymentrowym nożem. Mężczyzna przebywa w szpitalu. Ma wylew krwi do mózgu i odmę płucną.