W ramach Wielkiej Akcji Testowaniaz naszym portalem prezentujemy poniżej recenzję blogerki One-more-dress.blogspot.com, która miała możliwość testować Olejek z opuncji figowej Plantil ze Sklepu Orientalnego Casablanca
Hej kochani! Dzisiaj chcę Wam przedstawić olejek (macerat) z opuncji figowej, który mam okazję testować, dzięki portalowi Uroda i Zdrowie. Portal ten w marcu ogłosił ’’Wielką akcję testowania kosmetyków„. Do testów było przeznaczonych mnóstwo kosmetyków od różnych sponsorów (pielęgnacja, kolorówka, nawet zestawy), a zgłoszeń było jeszcze więcej. Spośród olejków do wyboru był arganowy, różany i właśnie ten z opuncji figowej, który ja bardzo chciałam przetestować. Zgłosiłam więc swój blog do testów i udało się. Po jakimś czasie sponsor olejku przesłał paczuszkę na mój adres.
Dlaczego wybrałam olejek z opuncji figowej?Przede wszystkim ze względu na jego wspaniałe właściwości, które opisałam poniżej. O wyborze zadecydowała m.in. większa zawartość wit. E, niż w olejku arganowym. Pomyślałam też, że skoro olejek ten jest taki drogi (droższy od arganowego i różanego) to musi być naprawdę wartościowy. Chociaż wiadomo, że nie zawsze to co droższe lepiej się sprawdza. 1 litr prawdziwego olejku z opuncji figowej z Maroko może kosztować nawet 1000€. Olejek, który ja posiadam jest maceratem olejku z opuncji figowej, dlatego jego cena jest przystępna. Moja przygoda z olejkami naturalnymi nie trwa długo. Z początku nie wiedziałam co słowo macerat konkretnie oznacza, ale znalazłam łatwą do zrozumienia definicję, którą możecie przeczytać poniżej.
MACERATY to grupa olejów roślinnych pozyskiwanych w wyniku maceracji, czyli procesu trwającego zwykle wiele tygodni i wymagającego nakładu pracy, który polega na tym, iż surowiec roślinny (kwiaty, zioła) zostaje zalany olejem bazowym i pozostawiony w temperaturze pokojowej przez dłuższy okres, podczas którego materiał powinien być, co pewien czas mieszany. Po odfiltrowaniu resztek materiału roślinnego powstaje olej, który łączy w sobie właściwości oleju bazowego (najczęściej wykorzystuje się oliwę z oliwek, olej sojowy, olej słonecznikowy) oraz cenne właściwości rozpuszczalnych w tłuszczach biologicznie aktywnych substancji z danego surowca roślinnego. Powstały olej określa się nazwą rośliny użytej w procesie maceracji. Maceraty są wrażliwe na światło i na wysoką temperaturę, nie powinny być ogrzewane, należy je także – tak jak wszystkie oleje roślinne – trzymać w ciemnym i chłodnym miejscu. (źródło: miazidła.com)
WŁAŚCIWOŚCI OLEJKU Z OPUNCJI FIGOWEJ
Olej z opuncji charakteryzuje się wysoką zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych, głównie kwasu linolowego – Omega-6, które niezbędne są w procesie nawilżenia i ochrony skóry przed działaniem czynników zewnętrznych (promieniowania słonecznego, wolnych rodników, nikotyny itp.). Kwas linolowy, którego w olejku z opuncji jest aż ok. 60% wspomaga regenerację bariery lipidowej skóry, wpływa więc na odpowiednie nawodnienie, uelastycznienie i napięcie skóry (olejek z opuncji uzupełnia niedobory składników tłuszczowych w skórze).
Jest bogaty w fitosterole, które wzmacniają barierę naskórkową, czyli hamują utratę wody ze skóry, działają przeciwzapalnie, łagodząco, przeciwalergicznie, immunostymulująco oraz pobudzają regenerację i gojenie naskórka. Wpływają również na poprawę elastyczności i spójności skóry,wykazując działanie przeciwzmarszczkowe oraz normalizują pracę gruczołów łojowych.
Zawiera także witaminę E, dzięki czemu wykazuje silne działanie antyoksydacyjne, chroniące przed działaniem wolnych rodników, powodujących przedwczesne niszczenie i starzenie komórek skóry. Ilość witaminy E w oleju z opuncji jest wyższa aniżeli w oleju arganowym.
Wzmacnia także układ odpornościowy skóry i pobudza naturalne procesy jej regeneracji.
Olejek Plantil otrzymujemy w szklanej buteleczce o pojemności 60 ml. Zakręcana jest białym korkiem, pod którym pokazuje nam się duży otwór. Aplikacja nie należy do najłatwiejszych, a wiadomo, że takiego olejku nie trzeba dużo na jednorazową aplikację np. na twarz czy dekolt. Olejek ma żółty, słomkowy kolor i pachnie niezbyt przyjemnie (tak jakby starym olejem), ale tylko w buteleczce, po nałożeniu na skórę jego zapach już po chwili jest niewyczuwalny. Trochę opornie się wchłania, ale po kilkunastu minutach, gdy już się wchłonie pozostawia ładnie nawilżoną skórę. Używam go głównie pod oczy (czasem nawet na całą twarz, nie spowodował zapchania porów), na szyję, dekolt.
Olejek może być stosowany do też do pielęgnacji włosów. W tym celu użyłam go tylko kilka razy, z efektów byłam bardzo zadowolona, włosy były ładnie błyszczące, ale stwierdziłam, że jednak mi go szkoda na włosy, bo wiadomo, że tak stosowany szybko ubędzie. A do włosów mam już kilka innych olejków: naturalny kokosowy, kokosowy Vatika, SESA w wersji egzotycznej, więc ten z opuncji będę stosować głównie do pielęgnacji twarzy i ciała.
Pojemność: 60ml
Cena: 55,35 zł
Podsumowując, olejku z opuncji figowej używam głównie do pielęgnacji twarzy i dekoltu. Ładnie nawilża i pielęgnuje skórę. Jeśli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe, to jeszcze niewiele mogę się wypowiedzieć na ten temat. Wychodzę jednak z założenia, że „lepiej zapobiegać niż leczyć”, więc zamierzam na stałe wprowadzić olejki naturalne do pielęgnacji. Obecnie czekam na przesyłkę z olejkiem ze słodkich migdałów, a w planie mam zakup olejku arganowego.
A Wy używacie naturalnych olejków w pielęgnacji? A może znacie też ten z opuncji figowej?