Odświeżanie futer i kożuchów

17 listopada 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Są to rady dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na oddanie futra w ręce fachowca ale i dla osób, które mają dość czasu i umiejętności, aby wszystkie zabiegi wykonać dokładnie i starannie. Muszą się jednak liczyć, że wyniki nie zawsze będą zadowalające. Dlatego kosztowne futra z delikatnych skór na pewno lepiej powierzyć specjaliście. Natomiast bez większych obaw można czyścić w domu futrzane czapki, kołnierze, rękawice czy dziecinne futerka, stosując podane poniżej wskazówki.

Jasne futra o krótkim włosie należy położyć płasko na desce czy blacie od starego stołu opartych na wannie. Posypać obficie talkiem i delikatnie wcierać go nie tylko we włosy, ale i w skórę. Pozostawić przez 15-20 min., po czym strzepnąć energicznie i miękką włosianą miotełką wyczesać resztki proszku, czyszcząc zawsze zgodnie z kierunkiem włosa. Można również przesunąć odkurzaczem (bez zakładania końcówki) w odległości kilku centymetrów nad futrem.
Ciemne futra najlepiej czyścić ciepłymi otrębami pszennymi, podgrzanymi w piekarniku do temperatury ok. 40°C. Nakłada się je na całą powierzchnię okrycia i postępuje jak wyżej. Fachowcy, którzy zajmują się konserwacją i czyszczeniem futer, chętnie używają do tego celu różnych gatunków trocin, dobierając je w zależności od gatunku. I tak, futra o długim włosie (np. lisy) czyści się trocinami dębowymi. Futra o średniej długości włosa (np. norki) najlepiej czyści się trocinami cedrowymi. Futra o krótkim włosie (np. karakuły) wymagają trocin miękkich, np. jodłowych.
Kołnierze i mankiety są najbardziej narażone na zabrudzenie i przetłuszczenie. Jeśli mamy do czynienia z jasnym futrem, nakładamy na przybrudzone miejsca papkę z magnezji lub benzyny ekstrakcyjnej. Po 15-20 min. suchy proszek należy strzepnąć i futro powiesić w przewiewnym miejscu, z dala od źródła ciepła i słońca, aby wywietrzyć zapach benzyny.
Ciemne kołnierze czyści się podgrzanymi w piekarniku otrębami, które możemy zastąpić czystym, suchym piaskiem również podgrzanym uprzednio w piekarniku. Postępujemy identycznie jak przy czyszczeniu otrębami, lekko rozcierając piasek całą dłonią. Po 10-15 min. energicznie wytrzepać i wyczyścić szczoteczką. Tak można czyścić kołnierze z bobrów, wydry i kretów.
Jeśli futro zmokło, natychmiast po przyjściu do domu należy strzepnąć je energicznie, aby nie pozostały resztki deszczu czy śniegu na jego włosach. Następnie całe okrycie przetrzeć miękką, czystą szmatką, zmieniając ją tak, aby była stale sucha. Futra o długim włosie (np. lisy) lepiej znoszą śnieg i deszcz. Wystarczy je przetrzeć szmatką i energicznie strzepnąć, a skóra sama da sobie radę z resztką wilgoci. Futra o krótkim włosie są bardziej kłopotliwe i wymagają więcej zabiegów. Po wytarciu suchą, miękką szmatką i wysuszeniu powinno się miękką gąbkę lekko zwilżyć czystą terpentyną i przeciągnąć nią po powierzchni futra. Kiedy terpentyna wyschnie, posypać obficie talkiem (lub otrębami, jeśli to ciemne futro) i po 3-4 godz. starannie wytrzepać. Karakuły przeciera się odrobiną oliwy z oliwek, wcierając ją całą dłonią. Niektóre futra, jak piżmowce czy bobry, dobrze jest po wyschnięciu przesypać kwasem bornym, a po upływie 30 min. wyczesać żelaznym grzebieniem kuśnierskim o rzadko rozstawionych zębach. Nabiorą wówczas szlachetnego połysku. Futra z baranów noszone włosem na wierzch wyciera się miękką szmatką zwilżoną wodą z dodatkiem odrobiny amoniaku. Następnie przeczesuje żelaznym grzebieniem i wiesza na ramiączku do przeschnięcia.

Istnieje też wiele rodzajów sztucznych futer. Każde z nich wymaga innego sposobu czyszczenia i prania. Dlatego nie można podać tu ogólnych przepisów, oprócz jednej rady: oddać do dobrej pralni chemicznej. Jeśli jednak pralni nie ma w pobliżu, a odzież ze sztucznego futra gwałtownie domaga się odświeżenia, należy dokładnie odczytać załączoną metkę, gdzie podane są zasadnicze informacje.
Grube kożuchy, można czyścić mieszaniną terpentyny i tranu w proporcji: 1 łyżka terpentyny na 5 łyżek tranu. Czystą, grubą szmatkę lnianą zwilżyć tą mieszaniną i przecierać cały kożuch, kawałek po kawałku, starannie wcierając kolistym ruchem. Zawiesić na ramiączku w suchym, chłodnym i przewiewnym pomieszczeniu. Po takim zabiegu kożuch będzie miękki i elastyczny.
Cienkie, delikatne kożuszki można przetrzeć miękką szmatką zmoczoną w wodzie z rozgotowanym mydłem i odrobiną amoniaku. Szmatkę trzeba często zmieniać, aby nie wcierać brudu w skórę. Następnie przygotować mieszaninę 1/2 litra ciepłej wody, 20g gliceryny, 20g amoniaku i 5g boraksu. Silnie ją skłócić, zwilżyć czystą szmatkę, wyżąć i szybko przetrzeć cały wierzch kożuszka. Powiesić na ramiączku w chłodnym, przewiewnym miejscu. A jeśli skóra będzie nieco sztywna po tym zabiegu, zmiąć ją w rękach.

Białe kożuszki, serdaki, czapki przeciera się szmatką zmoczoną słodkim mlekiem z dodatkiem odrobiny amoniaku (1 łyżeczka od kawy amoniaku na 1 szklankę mleka). Włos czyści się przez wcieranie suchych, rozgrzanych w piekarniku otrąb lub papką z magnezji i benzyny ekstrakcyjnej (ostrożnie ogień!). Po wyschnięciu proszek strzepnąć, kożuszek powiesić w chłodnym i przewiewnym miejscu.
Po zakończeniu sezonu zimowego ciemne kożuchy można odświeżać, stosując preparat do czyszczenia tapicerki mebli. Czyści się skórę po małym kawałku, natychmiast osuszając czystą, wsiąkliwą szmatką, a kiedy jest już sucha – szczotkuje ją gumową szczoteczką do zamszu.