„Dziewczynka bez imienia” – recenzja

16 października 2013, dodał: LaMagdalene
Artykuł zewnętrzny

Książka o wstrząsającej historii dziewczynki wychowanej przez małpy w kolumbijskiej dżungli. Powstał również na podstawie autobiografii film dokumentalny prezentowany na stacji  National Geographic .

Autorzy książki to Chapman Marina, Lynne Barrett-Lee, Janes Vanessa, data premiery 10.10.2013roku.

Dziewczynka bez imienia

Jest to historia kobiety która była wychowywana przez małpy, jest teraz gospodynią która miała tak dużo odwagi aby całemu światu opowiedzieć swoją nieprawdopodobną historię. Każdy wydawca nie chciał wydać tej książki, nikt nie miał pewności, że kobieta nie zmyśla... nie było żadnych dowodów na to, że mówi prawdę również nie było dowodów, że kłamie. Jej śladami postanowiła wyruszyć wyprawa National Geographic.

Bohaterka książki Marina Chapman nie wie dokładnie ile ma lat, jej historia zaczęła się w dniu w którym została porwana, miała wtedy cztery lata i została porzucona w dżungli. Została sama, nie wiedziała dokąd pójść, gdzie się schować, nie miała co jeść, wokół niej była dżungla, drapieżniki i niebezpieczeństwo… została otoczona stadem małp kapucynek, dziewczynka zaczęła je naśladować i tak stała się członkiem ich stada…. To jednak nie był koniec, to był dopiero początek jej historii…. Dalsza historia jest równie smutna niż jej początek.

Książka pełna nieprawdopodobnych historii z życia małego dziecka….






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Motyle w obiektywie
Gdzie one latają o tej porze roku? Ja ich w moich okolicach nie spotykam....
Motyle w obiektywie
https://w.fotka.com/024/123/2e6b905b31.jpg https://w.fotka.com/024/123/9ea41a32b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/830abd9232.jpg https://w.fotka.com/024/123/38604270b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/ebb4908516.jpg Rusałka Kratkowiec - Araschnia levana. Wiosenna szata barwna.
Błąd lekarski?
Nie bardzo wierzę , że coś nie działa bo to taki organizm....
Multicooker: Philipsa czy Redmonda?
Ja nie mam i jakoś żyję ☺