Nie lubię jakichś wymyślnych makijaży. Z reguły wystarcza mi w zupełności tusz do rzęs i delikatny błyszczyk.
Od pani Grażyny z firmy Mariza otrzymałam trzy testery kolorowych mazideł do ust, to właśnie one są dziś głównym bohaterem recenzji :)
Mariza SELECTIVE,błyszczyki do ust
Błyszczyk z numerkiem 35…
Błyszczyk z numerkiem 33…
Błyszczyk z numerkiem 31…
Pojemność: oryginalna 8ml. Ja otrzymałam tester :)
Cena: za pełnowartościowy produkt ok. 15 zł
Moja opinia:
Podobają mi się takie miniaturki :) Można je bez problemu wrzucić do torebki. Jeśli chodzi o opakowanie, to nie wyróżnia się ono niczym szczególnym. Ważne jest to, że aplikator wchodzi całkowicie do wnętrza ,,buteleczki,, , a nadmiar kosmetyku nie wydobywa się obok. Oj zdarzały mi się takie przypadki…
Kolorki jak dla mnie idealne. Nie rażące lecz delikatnie rozświetlające usta. To oczywiście dzieło małych, połyskujących leciutko drobinek.
Błyszczyki nie sklejają, nie obciążają ust. Czułam się tak, jakbym w ogóle była nie pomalowana :) I o to właśnie chodzi. Zadziwiona także jestem ich trwałością. Błyszczyki wytrzymują na swoim miejscu, aż dwie godziny (bez jedzenia i picia :)) Nałożone na usta nie zlewają się. Co ważne aplikuje się je szybciutko i bez konieczności użycia lusterka :)Cena także nie jest zbyt wysoka. Tak więc zachęcam do zakupu takich mazidełek.