Dziwne a może piękne meble

2 marca 2010, dodał: Joanna
Artykuł zewnętrzny

O tym, że jestem dziwna przekonuję się z dnia na dzień. To co dla mnie jest piękne dla reszty mojej rodzinie są to dziwactwa. Trochę żałuję, ze nie poszłam do Akademii Sztuk Pięknych bo mogłabym się realizować ale … mam marzenia i jeszcze wszystko przede mną.

Lubię sobie pofantazjować i … na razie tyle. Niestety nie mam zbyt dużo pieniędzy, żeby pozwolić sobie na urządzanie mieszkania tak jak bym chciała , mam dzieci więc też moje mieszkanie nie może przypominać muzeum- i dlatego mieszkanie mam urządzone standardowo jak zapewne 90% osób żyjących na naszej Planecie Ziemi.

Miałam, dzisiaj okazję pokazać dla swojego męża piękną sofę (piękną dla mnie, dla niego oczywiście nie). Projektantem pierwszej sofy w kształcie ust był Salvador Dali i wykonał ją w 1937 roku. Projektując sofę, starał się odwzorować usta amerykańskiej aktorki Mae West, która była niewątpliwie w tamtych czasach uważana za obiekt pożądania i kobiecości.

Kolejnym moim zgapionym pomysłem, który chciałabym móc kiedyś zastosować w swoim mieszkaniu byłbo by stworzenie schodów i biblioteki w jednym. No i kolejny się problem pojawia, bo po pierwsze musiałabym mieć mnóstwo książek a jak na razie mam tylko 1 regał- ale uwielbiam czytać książki więc mając fundusze na pewno nie żałowałabym pieniędzy na nie. Drugi problem to dzieci – bo jeszcze musi troszkę czasu minąć, żeby zrozumiały, że książki służą do czytania a nie do malowania, wycinania i kolorowania ;)

Jak każda kobieta lubię też mieć meble, które zajmują mało miejsca. Stoją sobie z boku i nikomu nie przeszkadzają, ale gdy zachodzi taka potrzeba rozkładam je i mam … fotel z biurkiem i z moimi papierami, kartkami jednym słowem z moimi szpargałami. Uważam, że takie meble sprawdziłyby się w każdym mieszkaniu, ponieważ w dzisiejszych czasach prawie każdy zabiera pracę do domu, a taki nieskomplikowany mebel zachwyca swoją prostotą (gdy jest złożony)  i … pomysłowością po rozłożeniu go.

Łazienka – najcudowniejsze miejsce jak dla mnie, bo właśnie w tym miejscu poddaje się codziennym rytuałom piękności. Mając wannę stwierdziłam, że lepszy będzie prysznic, dzisiaj tego żałuję… fajnie było by mieć i wannę i prysznic – dlatego idealnym rozwiązaniem dla małych łazienek (a niestety ja taka posiadam) było by mieć coś w stylu 2 w 1 –  obrotowa kula  która za pomocą jednego ruchu zmienia się w wannę albo w kabinę prysznicową. Nie dość, ze piękna to jeszcze jaka pomysłowa.

Może i te meble są trochę dziwne , ale czy właśnie nie dlatego przykuwają naszą  uwagę. Bo ta ich dziwaczność jest zarazem czymś pięknym (mam nadzieję, że nie tylko dla mnie) interesującym, kreatywnym i zadziwiającym.  Może za kilka lat takie meble będą dostępne dla każdego człowieka i wtedy co innego będzie nas szokować albo zadziwiać.

Joanna Sz.