Naturalne mydło niearomatyzowane z szafranem

10 stycznia 2013, dodał: Nelinka
Artykuł zewnętrzny

file1357852175

Witajcie!
Dziś przybywam korzystając z dosłownie chwili wolnego czasu z kolejną recenzją. Będzie dziko i blisko natury :) Dostałam od przemiłej blogowiczki, która ma swój sklep internetowy z kosmetykami naturalnymi – Ewel z bloga – sliwkirobaczywki.blogspot.com,
Naturalne mydło szafranowe niearomatyzowane Poranne Słońce.
Chciałam skorzystać z miłej okazji jaką dała mi nazwa mydełka i przywołać wspomnienia o lecie i wiośnie. Czy tęsknicie razem ze mną za wygrzaną plażą, szumiącym morzem i zielenią dookoła? Ahh…
Samo mydełko prezentuje się bardzo estetycznie i mile dla oka. Dobrze zapakowana, prostokątna kostka mydła, z jakimiś „dziwnymi”, brązowymi farfoclami. Po odpakowaniu na tejże kostce widać logo Wild Earth.
No właśnie co to te „brązowe dziwadła”? Żeby przybliżyć troszkę mydełko, najpierw musimy dowiedzieć się co to szafran. Ta roślina była stosowana jako afrodyzjak, barwnik, przyprawa i roślina ozdobna.
Jest najdroższą przyprawą świata, która pomimo tego cieszy się popularnością. Uwaga dla wszystkich kobietek – pomaga pozbyć się napięcia przedmiesiączkowego. W kosmetyce szafran stosowany jest do odżywiania, ujędrniania, działa przeciwzapalnie i daje skórze zdrowy koloryt. Jest źródłem wielu naturalnych substancji aktywnych o szerokim zastosowaniu.
Producent o samym mydełku mówi : Delikatne, niearomatyzowane mydło zawierające wosk pszczeli do nawilżania suchej skóry.


Każda partia biodegradowalnych, czystych himalajskich mydeł Wild Earth jest ręcznie przygotowywana przy użyciu tradycyjnych technik. Do ich wyrobu używane są naturalne olejki eteryczne, zioła i ziołowe napary – składniki pochodzące z Himalajów i całkowicie roślinne oleje, dzięki czemu mydła pienią się wyjątkowo i delikatnie, a skóra jest w sposób naturalny oczyszczana.

 

Wszystkie użyte składniki do produkcji mydła są biodegradowalne. Mydło zostało stworzone ręcznie, w procesach „na zimno” i leżakowało 1 miesiąc.

 

Naturalne mydła to luksus, który powinien być dostępny dla każdego. Stworzone z naturalnych składników w naturalnych procesach nie zawierają substancji drażniących. Skóra po umyciu takim mydłem jest doskonale odtłuszczona ale nie występuje mimo to efekt ściągania. Sam proces mycia mydłem jest sam w sobie rytuałem pielęgnacyjnym. Osoby o normalnej skórze, używające mydeł nie muszą często dodatkowo jej nawilżać. Producenci mydeł polecają nawet pozostawienie piany na skórze przez chwilę, aby skóra mogła wchłonąć jego cenne składniki.

Zapach mydełka jest jak przystało na naturalne kosmetyki dość specyficzny. Mi on w ogóle nie przeszkadza, nie zachwycam się nim, jest dla mnie bardziej obojętny. Kobiety spod znaku wagi już tak mają, że popadają ze skrajności w skrajność :) Albo coś się podoba albo nie. Muszę jednak powiedzieć, że podczas używania, pachnie trochę zwykłym mydłem. Zapach jednak nie utrzymuje się na skórze. Mydełko kosztuje – 22,30, ale jest to produkt robiony ręcznie i w 100% naturalny! Już teraz mogę wam napisać, że warto dać takie pieniądze za, ktoś może powiedzieć, zwykłą kostkę mydła, która moim skromnym zdaniem nie jest taka zwykła.
Sposób przygotowania mydła mógłby wydawać się banalnie prosty, ale gdy pomyśleć o skali kilku tysięcy ….
Shobha Shrestha miesza oleje roślinne i ług z olejkami eterycznymi i ziołami.
Mydło jest wlewane do formy gdzie będzie sezonowane przez minimum 1 miesiąc.
Wszystkie mydła są cięte i etykietowane ręcznie.
I powstaje nam mydło, które kupujemy w sklepach.
Mydełko jak już wcześniej mówiłam ma kawałki szafranu, a przypomnijmy sobie – najdroższej przyprawy świata. Cóż za luksus we własnej łazience :) Nie są one kompletnie wyczuwalne przy używaniu go. Jak na produkt naturalny przystało mydło powinno pienić się słabo. Błąd! Pieni się bardzo dobrze, delikatną lekko kremową pianką, która w sposób aksamitny otula ciało. Używałam go po goleniu nóg. Ani jednej krosteczki, czy zaczerwienienia. Nie ma o tym mowy. Skóra po użyciu mydełka jest delikatna, dobrze oczyszczona i przede wszystkim zadowolona, wolna od chemii.
Skład: woda, masło kokosowe, olej słonecznikowy, olej palmowy, oliwa z oliwek, wosk pszczeli, szafran. Nie muszę chyba opisywać żadnego ze składników. W skrócie mogę powiedzieć, że każdego z nich głównym celem jest dbanie o nas, o naszą skórę. Skuteczne jej nawilżanie, wygładzanie, ujędrnianie, dostarczanie tego, czego najbardziej potrzebuje.
Mydełko nie wysusza skóry, działa w drugą stronę. Pomaga ja nawilżać. Nie zrobi tego za nas. To oczywiste, że po kąpieli czy też po prysznicu, nasze ciało trzeba nabalsamować. Jednak jest „ale”. Dzięki temu mydłku możemy zapomnieć o uczuciu niekomfortowego ściągania skóry. Idealnie nas od tego uchroni :)
Ja jestem święcie przekonana, że kupię jeszcze naturalne mydełka. Nie to, ze względu na moje upodobania zapachowe, ale będę w nich przebierać i eksperymentować! Mam pewność, że daję swojej skórze to co najlepsze.
Już teraz serdecznie zapraszam do sklepu Ewel, gdzie możecie nabyć różne naturalne mydełka i inne cudne produkty! Serdecznie polecam.