Jak sprzątać, gdy dziecko ma alergię na roztocza?
Zatkany nos, męczący kaszel, swędząca skóra, łzawienie oczu – te dokuczliwe symptomy alergii nasilają się w sezonie grzewczym. W ciepłych i rzadko wietrzonych mieszkaniach roztocza rozwijają się niezwykle szybko. Ich całkowite wyeliminowanie nie jest możliwe, jednak właściwie zorganizowane sprzątanie skutecznie zminimalizuje ilość alergenów.
Przeciwnik chowa się po kątach
Walka z roztoczami nie jest łatwa – mieszkanie musi być sprzątane regularnie i dokładnie. Podłogi oraz dywany powinniśmy odkurzać codziennie. Tradycyjne odkurzacze wydmuchują powietrze wraz z wessanym uprzednio kurzem. Najlepiej jest więc sprzątać pod nieobecność dzieci, a bezpośrednio po odkurzaniu należy przewietrzyć dokładnie całe mieszkanie. Dużym ułatwieniem są odkurzacze wodne oraz te wyposażone w specjalne mikrofiltry zatrzymujące roztocza, komórki grzybów oraz wirusy.
Należy pamiętać, że skuteczność porządków oraz ilość usuniętego kurzu zależy w dużej mierze od rodzaju produktów, których używamy. „W sytuacji, gdy któryś z domowników jest uczulony na roztocza, do sprzątania powinniśmy używać produktów wykazujących właściwości elektrostatyczne. Na rynku są już dostępne m.in. specjalne szczotki wyposażone w elektrostatyczną gąbkę, która podczas zamiatania zapobiega wzniecaniu kurzu w powietrze. Po użyciu taką gąbkę można wyjąć i opłukać pod bieżącą wodą” – radzi Grażyna Szabuniewicz, ekspert marki Vileda.
Codziennie powinniśmy również ścierać kurz z mebli. W tym celu najlepiej sprawdzają się ściereczki z mikrofibry. Można je stosować bez użycia środków chemicznych – są skuteczne zarówno na sucho, jak i zamoczone w czystej wodzie. Podczas sprzątania nie zapominajmy także o kaloryferach. Zbiera się na nich dużo kurzu, który unosi się pod wpływem ciepła, dlatego raz w tygodniu należy je dokładnie wyczyścić. Konieczne jest również częste czyszczenie listew podłogowych i ram obrazów.
Mniej znaczy lepiej
Oprócz systematycznego odkurzania i usuwania zabrudzeń z mebli, istotne jest zachowanie czystości rzeczy, z którymi dzieci mają bezpośredni kontakt. Co tydzień należy zmieniać pościel, a bawełniane i syntetyczne kołdry oraz poduszki należy prać co miesiąc. Te wykonane z pierza powinniśmy natomiast często wietrzyć. W tym przypadku mróz jest naszym sprzymierzeńcem. Jest on zabójczy dla roztoczy, wiec gdy temperatura spadnie poniżej 0°C, wynieśmy kołdry, poduszki i materace na świeże powietrze. Warto również zastanowić się, czy nie jesteśmy w stanie wprowadzić zmian, które sprawią, że mieszkanie będzie bardziej przyjazne dla dziecka. O czym mowa? Ograniczmy do minimum ilość przedmiotów gromadzących kurz, a z grubych zasłon, firanek, dywanów czy narzut zrezygnujmy całkowicie. Bibeloty i książki trzymajmy w przeszklonych regałach, a dziecięce zabawki przechowujmy w zamykanych pojemnikach.
Egzamin zdany na szóstkę
Między jesienią a wiosną liczba roztoczy w naszych domach znacznie się zwiększa. Walka
z nimi jest żmudna i nieprzyjemna, lecz to obowiązek, którego nie można zaniedbać.
Z powodu pogody spędzamy przecież w czterech ścianach niemal cały dzień. Regularne
i dokładne sprzątanie ograniczy liczbę alergenów – objawy choroby nie będą więc dla naszego dziecka tak dokuczliwe. By zapewnić mu najwyższy komfort, pamiętajmy o kilku podstawowych zasadach:
- Nie przegrzewajmy pomieszczeń.
- Wietrzmy często mieszkanie.
- Wybierajmy odpowiednie produkty: syntetyczne kołdry i poduszki, które łatwo wyprać, pokrowce przeciwroztoczowe lub materace odporne na roztocza i inne domowe alergeny, odkurzacze z filtrem HEPA.
- Dbajmy o właściwą wilgotność powietrza – nie powinna ona przekraczać 50%.
- Pierzmy pościel i pluszowe zabawki w wysokiej temperaturze (co najmniej 60°C).
- Kontrolujmy stężenie roztoczy. Na rynku dostępne są testy, dzięki którym można ocenić ich liczbę np. w dywanie, na którym bawi się dziecko.