Odprężająca kąpiel ze składnikiem na b…kto zgadnie?:>
Większość z nas żyje niestety w ciągłym pośpiechu, brak nam czasu nawet na chwilę relaksu w wannie. Przychodzi jednak taki dzień, kiedy marzę o kąpieli, która mnie zrelaksuje, zmniejszy napięcie mięśni, rozluźni i zredukuje uczucie ociężałości nóg. A jeśli przy tym ma mieć dobroczynny wpływ na moją skórę, to marzę o niej podwójnie. Tajemnicą takiej kąpieli są dwa składniki woda i Borowina SPA do kąpieli Sulphur Busko – Zdrój. Obietnicę wspaniałej kąpieli i magii dobroczynnych składników otrzymałam od producenta, czy zostały one spełnione? Zapraszam Was do lektury:
Przede wszystkich chciałabym abyście przeczytały dlaczego zdecydowałam się na to aby taki kosmetyk wypróbować. Bardzo często mam problem ze spuchniętymi nogami. Ostatnio też, wraz z nadejściem jesieni, jestem troszkę zestresowana i rozdrażniona. Kolejnym aspektem który miał wpływ na mój wybór było niestety atopowe zapalenie skóry, walczę z suchą skórą i chętnie testuję każdy kosmetyk, który może mieć zbawienny wpływ na jej wygładzenie.
Czym jest borowina i co obiecuje producent?
Borowina SPA to emulsja do kąpieli dzięki której łatwo i szybko przygotujesz kąpiel borowinową we własnej wannie. Borowina SPA swoje działanie zawdzięcza zagęszczonemu wodnemu wyciągowi borowinowemu, który zawiera skoncentrowane, aktywne biologicznie składniki borowin.
BOROWINY – organiczne substancje lecznicze, powstałe w wyniku naturalnych procesów geologicznych; jest to czysty, naturalny surowiec, który można z powodzenie stosować w przypadku wszystkich rodzajów cer, również dla skóry problemowej; zawiera wiele cennych składników aktywnych które wspomagają i regulują naturalne procesy metaboliczne skóry; od wielu lat wykorzystywane są w sanatoriach do leczenia wielu schorzeń m.in. reumatologicznych, stomatologicznych i dermatologicznych; wpływają na przemiany białek, węglowodanów, tłuszczów, kwasów nukleinowych i stymulują odnowę tkanek.
Co możemy uzyskać stosując borowinę?
– Kąpiel borowinowa wyraźnie wygładza i uelastycznia naskórek,
– nawilża i sprawia że skóra jest przyjemna w dotyku,
– poprawia ogólny wygląd skóry ciała
– relaksuje, rozluźnia i zmniejsza napięcie
-jest szczególnie wskazana po długi, ciężkim dniu jako doskonały sposób na odprężenie i regenerację organizmu
– wspomaga walkę z cellulitem; wspomaga usuwanie obrzęków; redukuje opuchnięcie i uczucie ciężkości nóg.
– ten dermokosmetyk opóźnia procesy starzenia skóry (poprawia jędrności, sprężystość i elastyczność skóry)
Jakie są wskazania do stosowania borowiny SPA:
– sucha, szara, ziemista, pozbawiona energii skóra
– skłonność do podrażnień, stanów zapalnych, utrudnione gojenie skóry
– cera tłusta, przewlekły trądzik o różnym nasileniu
– skóra z pierwszymi oznakami starzenia oraz skóra dojrzała
– zmarszczki, wiotka, mało elastyczna skóra
– cellulit, nadmiar tkanki tłuszczowej
– skłonność do obrzęków, uczucie ciężkich nóg
– problemy dermatologiczne, takie jak łuszczyca, atopowe zapalenie skóry lub łojotokowe zapalenia skóry.
Borowina do kąpieli znajduje się w dużej, półprzezroczystej plastikowej butelce w której mieści się 500 g produktu. Na bieżąco możemy kontrolować ile produktu ubywa z opakowania i ile nam go jeszcze pozostało. Butelka zamykana jest na plastikowy klips. Otwór przez który aplikowana jest borowina, jest niewielki, moim zdaniem jest to bardzo dobre rozwiązanie, kontrolujemy ilość produktu jaką wydobywamy a przy okazji otrzymujemy gwarancję, że nic nam się nie rozpryśnie na boki.
Pierwsze co na pewno sprawdzicie, to zapach. Mnie również niesamowicie ciekawiło jak pachnie borowina? Powąchałam. I od razu zostałam porażona ostrą wonią sosnową. Szczerze? Pomyślałam sobie : jak tak intensywny zapach może mnie zrelaksować?
Jak stosować borowinę do kąpieli?
Podczas kiedy napełniam wannę ciepłą wodą, wlewam pod strumień od 50ml do 100 ml borowiny. Najczęściej aplikuję mały kieliszek czyli około 50 ml i mieszam wszystko delikatnie ręką.
Borowina powoduje, że na początku woda delikatnie się pieni. Potem jednak piana znika a jedyne co widzimy to mętną wodę, jakbyście wymieszały ziemię z wodą. Cóż, widok mało kuszący, jednak ja dalej się zniechęcałam.
Intensywny zapach borowiny unosi się gdzieś w łazience, pachnie lasem sosnowym, jednak zdecydowanie muszę przyznać, że nie denerwowało mnie to ani nadal mi po 2 tygodniowym stosowaniu nie denerwuje.
Zapytacie mnie zapewne, czy borowina w jakikolwiek sposób brudzi. Otóż, nie polecam Wam stosować gąbki do polewania ciała wodą wymieszaną z borowiną. Chyba że poświęcicie jedną gąbkę do kąpieli z tym składnikiem. Ja tak zrobiłam. Biała część gąbki po takiej kąpieli jakbym zmywała z siebie tonę brudu. Na ciele moim zdaniem pozostaje lekki osad, który spłukuję pod koniec kąpieli prysznicem. Ciało delikatnie osuszam ręcznikiem.
Na wannie nie pozostaje brudny osad, z resztą ja i tak zawsze po kąpieli myję wannę po sobie środkiem czyszczącym, dlatego nie stanowiłoby to dla mnie problemu, gdyby takowy osad się pojawił.
Intensywny zapach, jakby brudna woda, brudna gąbka, osad…hmmm…zdaję sobie sprawę, że w tym momencie trudno Wam jest uwierzyć, że kąpiel z borowiną może stanowić relaksujący aspekt. Uwierzcie mi jednak proszę, że jest inaczej. Przede wszystkim wierzę, że zrozumieją mnie miłośniczki naturalnych kosmetyków, które często same robią peeling z kawy czy stosują naturalne glinki i wiedzą jak wygląda ich łazienka po użyciu tych cudeniek.
Dlaczego tak zaufałam borowinie?Spójrzcie na skład:
Nie zrażajcie się więc kolorem borowiny ani jej intensywnym zapachem. Uwierzcie mi na słowo, że kąpiel ma na mnie niesamowicie odprężający wpływ. Uwielbiam stosować borowinę przede wszystkim kiedy jestem osłabiona i boli mnie głowa, bo dolegliwości ustępują. Kiedy mam opuchnięte nogi czy zakwasy po treningu, kąpiel z borowiną sprawdza się idealnie.
Polecam Wam kąpiel borowinową jeśli macie problem z krążeniem i marzną Wam zimą stopy i ręce. Problem ten u mnie z czasem naprawdę się zmniejszył,emulsja w połączeniu z ciepłą wodą znacznie poprawia krążenie.
Po osuszeniu skóry zawsze stosuję produkt który otrzymałam wraz z emulsją do kąpieli, jest to żel borowinowy do ciała.
Zamknięty także w plastikowej buteleczce, ale o mniejszej pojemności 200g, ma półprzezroczystą lekką konsystencję, która szybko spływa z dłoni.
Żel po kąpieli cienką warstwą nakładałam głównie na miejsca problematyczne, ramiona, dekolt, górną część pleców, ale także uda, pośladki.
Produkt dość szybko się wchłania, nie stosowałam po nim żadnego balsamu nawilżającego.
Czy stan mojej skóry się poprawił. Nawilżenie mocno się nie zwiększyło, lecz nie odczuwam uczucia dyskomfortu spowodowanego ściągnięciem skóry. Przede wszystkim jednak zmniejszyły się małe krosteczki na moich ramionach, co bardzo mnie ucieszyło.
Polecam Wam kąpiel z borowiną oraz stosowanie żelu tuż po depilacji ciała, produkty te mają zbawienny wpływ na podrażnienia, krostki i zaczerwienienia – wielka ulga dla osób wrażliwych.
Gdzie możecie kupić borowinę?
Emulsja borowinowa i inne dermokosmetyki uzdrowiskowe dostępne są w wybranych sklepach zielarsko-medycznych i aptekach (także na zamówienie). Można je także nabyć za pośrednictwem aptek internetowych lub na allegro. Więcej informacji: http://sulphur.com.pl/gdzie-kupic/
Produkty Sulphur Busko – Zdrój znalazłam na Allegro:
żel jest dostępny w cenie 13,85 zł
emulsja do kąpieli kosztuje 31 zł
Biorąc pod uwagę, że produkty te są niesamowicie wydajne, ceny moim zdaniem są przystępne, jak za tak dobre i naturalne kosmetyki.
Jeśli nie posiadacie wanny, polecam Wam wypróbowanie samego żelu, cena nie jest wysoka a na pewno docenicie działanie borowiny na Waszej skórze.
W ofercie Sulphur Zdrój znajdziecie także produkty, które zawierają aktywne składniki mineralnych wód siarczkowych z uzdrowisk Busko-Zdrój i Solec-Zdrój. Skuteczność wód siarczkowych została udowodniona w leczeniu chorób skóry (takich jak: łuszczyca, atopowe zapalenie skóry, łojotokowe zapalenie skóry) jak i chorób reumatycznych.
Zainteresowane osoby odsyłam na stronę producenta http://sulphur.com.pl/produkty-uzdrowiskowe/borowina-spa/opis/
a także na Allegro http://allegro.pl/listing.php/search?category=1429&sg=0&string=sulphur
Testowała:
Sonja – Mam na imię Sonia, prowadzę działalność gospodarczą związaną z tematyką urody. Jestem wrażliwą duszą, poszukującą siebie w tym wielkim świecie. Uwielbiam zakupy, kosmetyki – jak każda sroczka. Od ponad roku dzięki blogowi poznaję świat urody, coraz bardziej świadomie dobieram swoje kosmetyki. Interesują mnie wszelkie nowinki, wszystko to, co nieznane, nieodkryte a przede wszystkim profesjonalne. Na moim blogu daję Wam z siebie to, co najlepsze, staram się aby moje recenzje były obszerne i rzetelne. Posiadam Certyfikat Rzetelna Blogerka.
Prowadzi bloga: http://ori-leszno.blogspot.com/
