Higiena zębów kota

5 lutego 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Koty, jak większość ssaków, mają dwa pokolenia uzębienia tzw. zęby mleczne oraz zęby stałe. Kocięta rodzą się bez zębów. Pierwsze zęby mleczne wyrzynają się w wieku 3-4 tygodni (siekacze i kły mleczne) oraz w 5-6 tygodniu życia (zęby przedtrzonowe). Uzębienie mleczne to 26 zębów: 12 siekaczy, 4 kły oraz 10 przedtrzonowców. Pierwsze zęby stałe pojawiają się w wieku 3,5 miesiąca i jest to 12 siekaczy, w 5,5 miesiąca wyrastają 4 kły, od 4-5 miesięcy 10 przedtrzonowców i w wieku 5-6 miesięcy 4 trzonowce, które jako jedyne nie mają swoich odpowiedników w uzębieniu mlecznym. Zębów stałych łącznie kot posiada 30.
U kotów korona zębów tworzy ostry brzeg i służy do cięcia kęsów pokarmowych, podobnie do zębów piły. Resztki pokarmu, które pozostają w jamie gębowej po posiłku wraz z florą bakteryjną jamy ustnej, śliną, złuszczonym nabłonkiem jamy gębowej tworzą tzw. „biofilm” na powierzchni zębów, który nie jest widoczny gołym okiem. Ten osad ulega mineralizacji i utwardzeniu. Pod wpływem wapnia zawartego w ślinie powstaje kamień nazębny, twardy, uciskający na dziąsło i szyjkę zęba, przybierający zabarwienie od żółtego do brunatnego. Najgrubsze złogi kamienia odkładają się w miejscach, gdzie uchodzą gruczoły ślinowe – na górnych kłach oraz zębach trzonowych. U nasady zęba kamień może osiągać nawet kilka milimetrów grubości. Pod kamieniem rozwijają się bakterie, które wywołują stan zapalny dziąseł  (spowodowany toksynami wydzielanymi przez bakterie). Równocześnie z tworzeniem się kamienia nazębnego powstają u kotów tzw. zmiany resorbcyjne, czyli nadżerki w okolicy szyjki zęba, które mają tendencje do rozszerzania się w kierunku korzenia zęba oraz jego korony. Zapalenie dziąseł może prowadzić do ich zaniku, a w efekcie do paradontozy. Chore koty mają nieprzyjemny zapach z jamy ustnej, a w bardziej zaawansowanym stanie ślinią się, niechętnie jedzą twardy pokarm lub próbują zjeść kęs, który po nagryzieniu pozostawiają. Również rodzaj stosowanej diety ma wpływ na powstawanie płytki nazębnej, a więc karmienie kotów wyłącznie pokarmem miękkim sprzyja powstawaniu osadu nazębnego.

Bardzo ważne zatem jest dbanie o odpowiednią higienę jamy ustnej naszego czworonoga. Gdy dojdzie do poważniejszych problemów powinniśmy skontaktować się z lekarzem weterynarii, który wprowadzi odpowiednie leczenie oraz usunie zalegające złogi kamienia. Niestety zabieg usuwania kamienia musi być przeprowadzany pod narkozą, dlatego zgodnie ze starym porzekadłem: „lepiej zapobiegać niż leczyć”.

Już kocięta powinniśmy przyzwyczajać do mycia zębów. Do wyboru mamy obecnie wiele różnych szczoteczek, są takie, które możemy zakładać na palec, są też podobne do ludzkich, tylko i inaczej ułożonymi ząbkami. Początkowo wsuwając między policzek i zęby szczoteczkę – zwilżoną wodą (miękka o małym rozmiarze). Kot po pewnym czasie przyzwyczaja się do tych czynności. Ruchy szczoteczki należy wykonywać po małych okręgach, zaczynając od tylnych zębów (trzonowców). Po kilku tygodniach przyzwyczajania kota do szczotkowania można użyć specjalnej pasty enzymatycznej dla zwierząt. Nie wolno używać past przeznaczonych dla ludzi, gdyż zbyt obficie się pienią, a ich miętowy zapach drażni koty. Należy pamiętać, że kot nie wypłucze pasty z pyska wodą, dlatego tak ważne jest używanie odpowiedniego jej rodzaju. Pierwsze sesje ze szczoteczką będą zapewne trudne, cierpliwie i powoli oswajajmy zwierzaka z nowym rytuałem. Bardzo trudno przekonać kota starszego do mycia zębów, jednak duża liczba mruczków, przy odrobinie konsekwencji, pozwala sobie po pewnym czasie dokładnie umyć zęby. Dla wyjątkowo opornych zwierzaków przewidziano także inne rozwiązania, np. preparaty w sprayu, które wystarczy rozpylić na zębach. Częste mycie zębów naszego pupila za pomocą szczoteczki i pasty, skutecznie zapobiega osadzaniu się kamienia nazębnego.

Procesy odkładania kamienia nazębnego spowalnia stosowanie karm suchych oraz specjalnych karm wspomagających higienę jamy ustnej (np.  Hill’s Oral Care, Royal Canin Oral Sensitive, Royal Canin Dental). Duże krokiety o specjalnie ułożonych włóknach oraz składzie pomagającym wiązać wapń zawarty w ślinie, pomagają ograniczać odkładanie kamienia. W zwalczaniu kamienia nazębnego pomocne są też wszelkie gryzaki. Najczęściej smakołyki wspomagające higienę jamy ustnej przybierają postać kulek lub chrupek, czasem wypełnia je płynne nadzienie. „Domowym” sposobem na mechaniczne wspomaganie oczyszczania może być podawanie co jakiś czas kotu mięsa np. wołowiny, pokrojonej w większą kostkę, którą kot musi dokładnie pogryźć przed połknięciem. Kolejną kategorią produktów są aromatyzowane gryzaki plastikowe, np. w formie myszek z wkładami z kocimiętki.

W przypadku, gdy oddech naszego pupila zaczyna coraz bardziej nieprzyjemnie pachnieć, warto wybrać się z nim do weterynarza, żeby sprawdzić, co jest przyczyną nasilającego się problemu. Musimy pamiętać, że chore zęby to nie tylko chora jama ustna, to także ciągłe zakażanie całego organizmu. W ostatnim czasie stomatologia weterynaryjna rozwija się i w wielu lecznicach są lekarze, którzy specjalizują się w leczeniu zębów i przyzębia.

Walka z kamieniem nazębnym wymaga konsekwencji oraz częstych przeglądów jamy ustnej naszego pupila. Samo jedzenie suchej karmy nie gwarantuje czystości zębów, dlatego bardzo ważne jest regularne szczotkowanie oraz stała kontrola stomatologiczna co najmniej raz w roku.
Od kilku lat, co roku organizowana jest ogólnopolska akcja „Uśmiech pupila”. W wyznaczonych lecznicach weterynaryjnych, wiosną, wykonywane są bezpłatne oględziny jamy ustnej zwierząt. Akcja ta ma na celu propagowanie profilaktyki stomatologicznej, w czasie której lekarze weterynarii udzielają informacji i uczą właścicieli jak dbać o higienę jamy ustnej.



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...