Większości z Was te buty kojarzą się z subkulturą punków czy skinheadów. I bardzo dobrze, bo buty marki Martens w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych były bardzo popularne właśnie wśród tych subkultur muzycznych.
Martensy to marka obuwia charakteryzująca się poduszką powietrzną na pięcie. Buty zostały wynalezione przez Niemca, doktora Klausa Märtensa
Martens wpadł na pomysł tego obuwia będąc na nartach w Alpach Bawarskich. Doznał tam kontuzji kostki. Wtedy opracował rodzaj obuwia, które zapobiegłoby wstrząsom stopy. Pomysł wdrożył do masowej produkcji w r. 1949 wraz z Herbertem Funkiem. Razem założyli fabrykę w Monachium. W 1959 roku prawa do produkcji kupiła brytyjska firma R. Giggs Group Ltd. Ten angielski producent nadał butom swój charakterystyczny wygląd (żółta nić przy obszyciu podeszwy, osiem dziurek na sznurówki i okrągły czubek). W 1960 roku brytyjskie buty Martens pojawiły się na rynku.
Na początku lat 80. glany zyskały złą sławę jako element ubioru neonazistów ( pewnie za sprawą poczynań skinheadów). W kolejnej dekadzie martensami zainteresowali się muzycy z amerykańskiej sceny grunge’owej oraz takie gwiazdy brytyjskiego popu jak Morrissey i Blur, które chciały nawiązać do spuścizny tych butów z lat 60.
Na początku lat 2000 młodzi fani muzyki zwrócili się ku marce Converse, lecz jak twierdzi Faulkner, trendy ”zwykle przychodzą cyklicznie”. Hanna Hanra, redaktorka współpracująca z ”Elle”, dodaje, że martensy po części zawdzięczają swoją popularność odrodzeniu się mody na grunge z lat 90.
– Dziewczęta zaczęły nosić koszule w kratę, a martensy do nich pasują – mówi. – Martensy stanowią też wyraźny sygnał dla otoczenia. Jeżeli masz na sobie spódnicę i glany, przekaz brzmi: ”Nie zadzieraj ze mną”.
Teraźniejszość
Obecnie Martensy noszą wszyscy – od modelek poprzez popularne gwiazdy pop a także policja. Glanom nie mogą się oprzeć gwiazdy amerykańskiej telewizji, Jessica Alba i Whitney Port, które założyły Martensy, aby przydać nieco chropowatości swojemu eleganckiemu stylowi.
Obecna popularność marki Dr Martens nie ogranicza się jedynie do glanów. Jak informuje Oliver Tezcan, kierownik ds. zakupów w Asos, półbuty tej firmy o trzech dziurkach po każdej stronie wyprzedziły glany pod względem sprzedaży w tym sklepie internetowym. Pokazywały się w nich takie gwiazdy jak Alexa Chung, Rihanna czy Pixie Geldof, często zakładając do nich krótkie skarpetki i spodnie z krótkimi nogawkami.
Obuwie Martens nawiązało współpracę z projektantem Rafem Simonsem, obecnie w Diorze, oraz kultową amerykańską marką Pendleton, a wielkim przebojem okazały się glany z kwiatowymi wzorami, wyprodukowane we współpracy z Liberty.
– Obie marki stawiają raczej na innowacyjność i nowości niż nasiąkanie własną historią – mówi dyrektor naczelny Liberty Ed Burstell
A czy Wy nosicie Martensy?