Jakiś czas temu wzięłam udział w konkursie na fb Zostań testerką Sanoflore. Zostałam jedną z wielu laureatek i ku mojej wielkiej uciesze, otrzymałam do testowania Odżywczy Balsam do Ust.
O samej firmie i jej produktach można poczytać tutaj, warto zwrócić uwagę, że są to kosmetyki ekologiczne i biologiczne, co jest potwierdzone certyfikatem ECOCERT.
Testowany przez ze mnie kosmetyk czyli Odżywczy Balsam do Ust składa się z 99% składników pochodzenia naturalnego, bez parabenów, 72% składników pochodzi z upraw ekologicznych. Opakowanie (12g) białe ze złotą zakrętką tworzy bardzo ładne i gustowne połączenie, co istotne można je ponownie przetworzyć. Jedynym minusem dla mnie jest to, iż balsam jest w słoiczku i niestety trzeba go aplikować palcem, co nie zawsze jest możliwe jeśli nie mamy okazji do umycia rąk, zdecydowanie lepiej sprawdziłaby się bardziej higieniczna forma sztyftu, którą ja zdecydowanie preferuję. Po otwarciu słoiczka unosi się przyjemny bardzo miodowy zapach (Kubuś Puchatek byłby wniebowzięty). Według producentów balsam ma odżywiać, koić i regenerować usta. Jak obiecano tak obietnicy dotrzymano :) Moje usta po tygodniu stosowania balsamu są zdecydowanie bardziej nawilżone, miękkie i zregenerowane. Balsam bardzo dobrze się rozprowadza na ustach i długo na nich utrzymuje, nadając im ładny naturalny połysk. Na początku balsam osadzał się w kącikach ust ale wystarczyło bardzo dokładnie rozsmarować go na ustach i problem zniknął. Balsam stworzony jest na bazie jadalnych składników BIO, więc jeśli ktoś często oblizuje wargi to nie poczuje chemicznego posmaku tylko bardzo naturalny smak miodu. Balsam jest bardzo wydajny i można go używać do 6 miesięcy od otwarcia. Co istotne (i zauważone dzięki obecnym upałom) balsam nie zmienia swojej konsystencji i nie wylewa się ze słoiczka nawet przy wysokiej temperaturze.
Moja ocena: 4,5*/5 (Minus za konieczność aplikacji palcem)