Mascara – Hello Kitty Maybelline – opinia

11 maja 2012, dodał: Owljoy
Artykuł zewnętrzny

file1336778061

Powszechnie wiadomo, że w maskarze dobra szczoteczka to podstawa. W moim przypadku nie zawsze się to sprawdza. Czasami szczoteczki są tak masywne bądź powykręcane, że trudno się nimi dostać do kącików oczu. Zazwyczaj kończy się to rozmazaniem tuszu.

Dlatego zależało mi na zakupie maskary, która zamiast szczoteczki będzie miała grzebyk. Widziałam całą masę reklam takiego tuszu jakiś czas temu. Jednak ku mojemu zaskoczeniu w naprawdę dużej drogerii nie znalazłam nawet jednej maskary z grzebykiem!! A wybór tuszów był tam ogromny! Pomyślałam, że chyba ktoś mi robi na złość, ale od czego jest wujek ebay ;) I o radości! Dziś otrzymałam moją przesyłkę! W samą porę bo mój stary tusz do rzęs zaczął już przysychać.
Jako, że jestem fanką Maybelline ponownie zakupiłam produkt tej firmy, jednak tym razem jest to coś wyjątkowego! Limitowana edycja Maybelline Hello Kitty Volum Express! Prosto z Azji:)
Grzebyk sprawdza się w 100%! Maskara jest wodoodporna i świetnie się rozprowadza. Producent zapewnia wykręcenie rzęs pod kątem 75° nawet bez zalotki i utrzymanie ich w tym stanie do 18 godzin! Jeszcze bez zalotki nie próbowałam, ale przetestuję. Jedynym minusem jak dla mnie jest zbyt obfita ilość tuszu na grzebyku zaraz po wyjęciu go z buteleczki. Trzeba uważać, żeby nie pozlepiać nim rzęs, ale technikę można dopracować ;)