Maseczka peel-off Marion – opinia

23 kwietnia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Jakiś czas temu za pośrednictwem portalu Uroda i Zdrowie otrzymałam do testów maseczkę oczyszczająca typu peel off z firmy MarionSpa. Nie wiem, czy znajdzie się jeszcze jeden taki wielki miłośnik jak ja maseczek tego typu.

Odkąd pierwszy raz zobaczyłam tą ‘’ściągającą” formułę, wiedziałam że to maseczka przeznaczona dla mnie. Jestem gadżeciarą i efekciarą, uwielbiam takie śmieszne, a zarazem pomocne rozwiązania. Nie przepadam za maseczkami, które trzeba zmywać przez pół godziny z twarzy, nuży mnie to, wkurza i przede wszystkim zawsze wciągam nosem trochę wody, przez co wydaję mi się że się duszę lub topie ;)
Przejdę zatem do rzeczy, maseczka wystarczyła mi na 3 aplikacje, jakich efektów mi dostarczyła? Skóra widocznie zregenerowana, jaśniejsza i sprawiała wrażenie czystszej ;) Odświeżyła mi buźkę na jakiś czas i usunęła widoczne zanieczyszczenia. Nie podoba mi się jednak sposób aplikacji, o wiele bardziej wolę tubki, ale każda z Was ma inne preferencje. Co jakiś czas sięgam po maseczki typu peel off, ze względu na cenę i łatwą dostępność na pewno się skuszę i na tą kolejny raz. a Wy?

Testowała:

Kinga – Kinga lat 22 prowadzi bloga z czystej pasji :) Nikogo nie zdziwiło kiedy ni stąd ni zowąd postanowiła pisać, pisać o wszystkim tym, co ją interesuję. A interesują ją kosmetyki, testowanie, recenzowanie to to, cą ją kręci i nie tylko ją, bo ma swoje wierne czytelniczki :) Uwielbia się dzielić z ludźmi pozytywną energią i to właśnie czyni, w przyszłości ma zamiar zostać dziennikarką i zapewne dopnie swego. Każda jej recenzja to obiektywizm w pigułce i trzeźwe spojrzenie na potrzeby dzisiejszych kobiet :)
Prowadzi bloga: http://queeeniak.blogspot.com/



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...