Jakiś czas temu za pośrednictwem portalu Uroda i Zdrowie otrzymałam do testów maseczkę oczyszczająca typu peel off z firmy MarionSpa. Nie wiem, czy znajdzie się jeszcze jeden taki wielki miłośnik jak ja maseczek tego typu.
Odkąd pierwszy raz zobaczyłam tą ‘’ściągającą” formułę, wiedziałam że to maseczka przeznaczona dla mnie. Jestem gadżeciarą i efekciarą, uwielbiam takie śmieszne, a zarazem pomocne rozwiązania. Nie przepadam za maseczkami, które trzeba zmywać przez pół godziny z twarzy, nuży mnie to, wkurza i przede wszystkim zawsze wciągam nosem trochę wody, przez co wydaję mi się że się duszę lub topie ;)
Przejdę zatem do rzeczy, maseczka wystarczyła mi na 3 aplikacje, jakich efektów mi dostarczyła? Skóra widocznie zregenerowana, jaśniejsza i sprawiała wrażenie czystszej ;) Odświeżyła mi buźkę na jakiś czas i usunęła widoczne zanieczyszczenia. Nie podoba mi się jednak sposób aplikacji, o wiele bardziej wolę tubki, ale każda z Was ma inne preferencje. Co jakiś czas sięgam po maseczki typu peel off, ze względu na cenę i łatwą dostępność na pewno się skuszę i na tą kolejny raz. a Wy?
Testowała:
Kinga – Kinga lat 22 prowadzi bloga z czystej pasji :) Nikogo nie zdziwiło kiedy ni stąd ni zowąd postanowiła pisać, pisać o wszystkim tym, co ją interesuję. A interesują ją kosmetyki, testowanie, recenzowanie to to, cą ją kręci i nie tylko ją, bo ma swoje wierne czytelniczki :) Uwielbia się dzielić z ludźmi pozytywną energią i to właśnie czyni, w przyszłości ma zamiar zostać dziennikarką i zapewne dopnie swego. Każda jej recenzja to obiektywizm w pigułce i trzeźwe spojrzenie na potrzeby dzisiejszych kobiet :)
Prowadzi bloga: http://queeeniak.blogspot.com/