Wiele kobiet w okresie menopauzy cierpi na ból i suchość w okolicach intymnych a także świąd i pieczenie. Takie dolegliwości znacznie utrudniają życie, chociaż to typowe objawy LSA czyli liszaja twardzinowego, który można skutecznie wyleczyć. To schorzenie polega na stopniowym rogowaceniu komórek sromu i zaniku tkanek zewnętrznych okolic płciowych. W związku z tym, że nabłonek i tkanka łączna dróg płciowych utrzymują swoją zywotność dzięki hormonom estrogenom, LSA pojawia się więc zwykle u pań nie stosujących hormonalnej terapii zastępczej. Co można na to poradzić? Lekarz zastosuje terapię: stosowanie leków miejscowych i doustnych. U kobiet, które są już dość dawno po okresie menopauzy LSA likwiduje się za pomocą kremów z witaminą A, z kortykosteroidami i estrogenami. Jeśli objawy są jednak wyjątkowo dokuczliwe stosuje się krem z testosteronem, który się wciera w skórę dwa razy dziennie a kiedy nastąpi poprawa już tylko dwa razy w tygodniu. Dobre efekty terapeutyczne daje doustnie zażywana Piascedlina (kapsułki z olejem z awokado i olejem sojowym), witamina A i E. U pań, które menopauzę przeszły stosunkowo niedawno można również zastosować niskodawkową hormonalną terapię zastępczą, szczególnie kiedy LSA towarzyszą takie objawy jak napady gorąca, zły nastrój czy problemy ze snem. Jedną z najnowszych metod leczenia nabłonkowych chorób sromu jest terapia fotodynamiczna, która polega na wybiórczym niszczeniu patologicznych tkanek za pomocą światła lasera. Zmiany zanikowe nabłonka mogą również współistnieć z rakiem sromu, zwłaszcza jeśli ktoś boryka się z liszajem od kilku lat. Konieczne jest zbadanie wycinka poprzez zastosowanie biopsji cienkoigłowej sromu. Cytoonkolog zbada próbkę pod mikroskopem aby wykluczyć nowotwór.