ORIFLAME – suchy szampon – opinia

17 kwietnia 2012, dodał: nixfado
Artykuł zewnętrzny

file1334672948

Co mówi nam producent:
Suchy szampon w spray-u HairX zawiera kompleks VitaDry z  orzeźwiającym mentolem, nawilżającą gliceryną oraz witaminą E o  właściwościach antyoksydacyjnych. Dlatego też skutecznie oczyszcza bez udziału wody, odświeża i wzmacnia (?!) skórę głowy, pomagając odzyskać włosom puszystość i  świeżość.

Skład:
Butane, Propane, Alcohol Denat., Oryza Sativa Bran Extract, Isobutane, Disteardimonium Hectorite, Propylene Carbonate, Parfum, Isopropyl Myristate, Aqua, Dicocoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Tocopheryl Acetate, Glycerin, Propylene Glycol, Menthol, Disodium Phosphate, Pyridoxine Hcl, Niacinamide, Phenoxyethanol, Panthenol, Hydrolyzed Yeast Protein, Allantoin, Citric Acid, Threonine, Potassium Sorbate

Zacznijmy od tego, że moje włosy bardzo szybko się przetłuszczają (głowę myję codziennie). Kiedy używałam Ziaji do włosów przetłuszczających się trochę przystopowały i w porywach mogłam myć głowę co dwa dni. Włosami zaczęłam się interesować dosyć niedawno. Przerzuciłam się więc na szampony bez SLS i sylikonu. Na mojej półeczce stoję więc zatem teraz: Alterra (moja miłość), nadal Ziaja do przetłuszczających się włosów, Barwa ziołowa oraz Babydream (mam mieszane uczucia co do niego..). Moje włosy aktualnie przetłuszczają się (Ziaja dała tylko efekty tylko wtedy jak stosowałam ją codziennie), a olej nakładam na nie co dwa dni na noc. Z racji tego, że czasami nie mam ani czasu, ani ochoty myć głowy rano (mój budzik czasami ma „dzień dziecka” i nie dzwoni, więc zasypiam i  spóźniam się czy to do szkoły, czy na spotkania) postanowiłam zainwestować w suchy szampon. Takie szampony nie są popularne u nas w  kraju, a zwłaszcza w moim mieście! postanowiłam zamówić go z firmy Oriflame (przy okazji jestem konsultantką, a właściwie to byłam kiedyś..). Dobra koniec paplaniny, przejdźmy więc do rzeczy. Zapach ma dosyć przyjemny, jak dla mnie to owocowy. Pojemność 150 ml. Kupiłam go w  promocji za chyba 9 zł? Ok, za taką pojemność mogę zapłacić 9 zł. Ale w  normalnej cenie ten szampon kosztuje 25 zł! Haha to chyba jakiś żart :) Aplikacja.. i tu zaczynają się schody.. Gdy nie chce mi się myć włosów psikam je tym suchym szamponem i związuje je w kitkę. Aby uzyskać w  miarę przystępne efekty trzeba psikać nawet do 6 razy! Stosowałam go jak narazie dwa razy, a już nie ma połowy buteleczki. Jest więc mega niewydajny! Włosy mam czarne, a „pyłek”, który wylatuje z atomizera ma kolor biały. Żeby był kompletnie niewidoczny na włosach trzeba go wcierać, wcierać, wcierać, wcierać.. inaczej dziewczyna w wieku 18 lat ma siwe włosy! Po mozolnym i czasochłonnym wcieraniu (swoją drogą niezłe ćwiczenie na biceps) włosy są posklejane (jakby wypsikano na nie dwie butelki lakieru do włosów), matowe i na pocieszenie lekko uniesione ku górze. Oczywiście włosy na pewno nie są też wzmocnione jak zapewnia nas producent.

Podsumowując: Szampon nie spełnia zadania, włosy nie są ani odświeżone, ani oczyszczone, ani tym bardziej wzmocnione!! Mało wydajny. Za drogi! Nie podoba mi się i nie kupię go ponownie. Zraził mnie też do innych suchych szamponów :/