Maseczka z różową glinką – Marion SPA

17 kwietnia 2012, dodał: Subiektywna-Ja
Artykuł zewnętrzny

file1333526982

Od producenta:

Unikalne połączenie naturalnej glinki i botanicznego kompleksu:

  • Glinka różowa – Zawiera cenne pierwiastki, które wzmacniają i uelastyczniają naskórek. Leczy, łagodzi trądzik różowaty oraz zapobiega pękaniu naczynek krwionośnych.
  • Polyplant Anti-Cuperosis – Botaniczny kompleks ekstraktów z arniki górskiej, kasztanowca, oczaru wirginijskiego, bluszczu, dziurawca i winorośli. Zmniejsza przepuszczalność, kruchość i łamliwość naczyń krwionośnych oraz stymuluje mikrokrążenie.Działa ściągająco i przeciwzapalnie
  • Prowitamina B5 – zapobiega nadmiernemu rogowaceniu naskórka, zapewnia optymalne nawilżenie, koi i łagodzi podrażnienia.
GLINKA W 100 proc. NATURALNA. PRODUKT BEZZAPACHOWY
Formuła maseczki wzmacniającej naczynka oparta została na połączeniu 100 proc. naturalnej różowej glinki z kompleksem botanicznym.

WIELOKROTNA APLIKACJA

Dzięki użyciu nowej technologii opakowania – saszetka z dozownikiem i zakrętką, produkt starcza na 3 użycia.

STOSOWANIE

  • Stosować w zależności od potrzeb.
  • Maseczka z różową glinka Wzmacniająca naczynka polecana do cery z rozszerzonymi i pękającymi naczynkami krwionośnymi oraz do cery ze skłonnościami do alergii i podrażnień.
Fajna maska. Antyalergiczna. Bezzapachowa? Nie do końca, ma taki nieco charakterystyczny zapach, ale nie jest on nie do zniesienia. Jak wiecie, mam problem z zapachami :) Maskę stosowałam 3 razy następnego dnia po wykonaniu peelingu enzymatycznego. Łagodzi i ładnie nawilża. Co do wzmocnienia naczynek – przy drugim stosowaniu zauważyłam następnego dnia rano, że policzki, które są rano zaczerwienione – są bledsze po wykonaniu maski.
Maseczka ma bardzo praktyczne opakowanie i tu duży plus dla firmy – produkt nie wysycha, nie wylewa się i nie utlenia, dzięki wygodnego zamknięciu wielokrotnego użytku. Podczas aplikacji nic się nie dzieje z maseczką, ma kremową konsystencję, nakłada się ją jak krem, grubszą warstwę. Po 15-20 minutach maskę zmywam, nie ścieram. Wolę zmywać maski delikatnie wodą i zaraz ‘po’ aplikuję krem. Buzia była po aplikacji chłodna, wypoczęta i ładnie nawilżona. Żadnych skutków ubocznych.
Firma Marion ma całą gamę maseczek do różnych rodzajów cery, problemów skórnych, w zależności od potrzeb.
Cena: 5,40 zł w osiedlowej drogerii (maska przeznaczona na 3 aplikacje)
Moja ocena: 5/5 i na pewno do niej wrócę
Testowała:

Patrycja – Przede wszystkim jestem mamą i żoną. Kosmetyki oraz pielęgnacja są moją pasją od lat. Blog stworzyłam po trosze dla siebie samej, chcę dzielić swoją pasję z innymi kobietami. Lubię pisać, sprawia mi to niezwykłą frajdę.
Prowadzi bloga: http://subiektywna-ja.blogspot.com/

Zobacz również:

  1. Wszystkie testy blogerek
  2. Baza blogerek i testerek – dołącz do nas!
  3. Kosmetyki, które testujemy obecnie






FORUM - bieżące dyskusje

Odciski na palcach stóp
Im dłużej się naciska te same części stopy ,tym większe ryzyko odcisków....
Najdziwniejsze prace domowe Waszych…
Napisanie wiersza. No nie każde dziecko to materiał na poetę:)
Nocleg Rewa
Ceny i w domkach już oszalały, taniej i przyjemniej jest wyjechać za granicę, naprawdę....
Zazdrość o byłą partnerkę chłopaka…
Wiele dziewczyn jest zadrosnych, bo czują się niepewnie w związku, czyli facet...