Babeczki Nadziane Delecty – opinia testerki

11 marca 2012, dodał: Emilia Stasiak
Artykuł zewnętrzny

Ostatnio miałam okazję testować Babeczki Nadziane budyniem o smaku waniliowym i czekoladowym w proszku od Delecty.

Do babeczek wystarczy tylko przygotować 100 ml mleka, 2 jaja, 75 ml mleka i 75 ml oleju. Razem z córką zabrałyśmy się do wyrabiania budyniu i ciasta. Postanowiłam, że wypiekiem pochwalimy się na 5 urodzinach córki.

Jeśli chodzi o budyń to bardzo szybko go się robi. Nie potrzeba miksera ani gotowania! Wszystko tylko się miesza i odstawia na chwilę do zgęstnienia.

Tak więc nadzienie szybko zrobiłyśmy i przyszła pora na ciasto. Tu także nie trzeba wiele pracy. Córka rozkładała foremki, które są dołączone do opakowania, na blaszce a ja mieszałam zawartość torebki z ciastem z jajkami, mlekiem i olejem. Ciasto łatwo nakłada się na foremki i jest go w sam raz na 12 foremek. Potem nakładaliśmy budyń, którego wyszło naprawdę sporo i przykryliśmy budyń „kołderką” z ciasta.

Prawda, że szybko i prosto? Pozostało tylko wstawić wszystko do nagrzanego piekarnika i poczekać 18-23 minuty.

Czas minął. Zaglądamy do piekarnika a tam złociste i wyrośnięte babeczki. Nic się nie wylało. Ciasto wyrosło doskonale. Po wystygnięciu córka posypała je tylko cukrem pudrem.

Efekt: Podczas urodzin (i przed przyjściem gości też) babeczki rozeszły się błyskawicznie. Udało mi się spróbować jedną. Puszysta i bardzo smaczna. Środek ma fajną konsystencję. Czuć czekoladę lub wanilię.

Dodatkowo producent umieścił w każdym opakowaniu podkładkę pod kubek z wizerunkiem jeży, które znamy z zabawnej reklamy babeczek. Można zebrać całą rodzinę fajnych zwierzaczków!

Podsumowanie: doskonałe na wszelkie okazje (a szczególnie na takie, gdzie są dzieci). Szybkie w przygotowaniu. Nie są suche, więc „nie zapychają”. Polecam je wszystkim nie tylko od święta!

Testowała:

Emilia



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz