„Król Maciuś na wyspie bezludnej” – recenzja

8 lutego 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Janusz Korczak: „Król Maciuś na wyspie bezludnej”

Któż z nas nie zna najsłynniejszego dziecięcego władcy – króla Maciusia Pierwszego? Na jego historii wychowało się już pokolenie naszych dziadków, a ta książka stała niejedną z „żelaznych” pozycji w dziecięcym księgozbiorze. Wydawnictwo W.A.B. w świetnym stylu wydało przygody tego mądrego i dzielnego chłopca, który po latach panowania zostaje skazany na wygnanie.

Początek tej historii jest bardzo smutny – oto Maciuś zostaje uwięziony po przegranej wojnie i czeka na zesłanie na bezludną wyspę. Janusz Korczak przenosi na grunt swej opowieści motyw znany z „przypadków Robinsona Crusoe” Daniela Defoe. Jego postacie są pełne życia, wyraziste i obdarzone wyjątkowymi cechami. Losy Maciusia wzbudzają w małych czytelnikach wiele emocji i empatię – dzieci kibicują swemu bohaterowi zarówno przy próbie ucieczki, jak i na dalszych etapach rozwoju wydarzeń. Poza tym znajdują tu cenne postulaty, pod którymi na pewno podpiszą się obiema rękami: „Precz z ubraniami na wyrost. Niech żyją cukierki i czekolada”. Czekają też na ostateczne zwycięstwo Maciusia – Reformatora, bo każde dziecko wie, że wówczas będzie żyło się lepiej.

Kolejne przygody Maciusia są opowiedziane barwnie, a zwroty akcji powodują, że książka trzyma czytelnika w napięciu. Maciuś z króla staje się filozofem i dzięki temu może wniknąć we własną psychikę i przemyśleć różne ważne kwestie. Książka jest więc nie tylko ciekawą lekturą dla dzieci powyżej siódmego roku życia, ale również źródłem wiedzy o świecie i wartościach, które są ważne w życiu każdego człowieka. Dzięki niej dziecko buduje własny system wartości i dowiaduje się, że książki to cenni towarzysze naszej codzienności w każdym wieku. To bardzo pożyteczna lektura również dla dorosłych – pozwala bowiem spojrzeć na świat z perspektywy dziecka. Dzięki niej niejeden dorosły przypomni sobie czasy, kiedy sam był dzieckiem i lepiej zrozumie własne pociechy.

Dziecko uczy się, czym jest sprawiedliwość i szacunek dla innych ludzi. Poznaje też smutne strony rzeczywistości, w której życie i przemijanie sąsiadują ze sobą, stanowiąc o pełni życia i człowieczeństwa. Dowiaduje się, że nie na wszystko mam wpływ – jak mówi jeden z bohaterów książki: „często jest tak, że człowiek chce jedno, a wyjdzie całkiem inaczej”.

Na uwagę zasługuje również wspaniała szata graficzna książki. Twarda oprawa i odpowiednio dobrane ilustracje autorstwa Marianny Oklejak, które nie przytłaczają tekstu, ale go właściwie dopełniają, stanowią o walorach estetycznych tej pozycji. Polecam ją więc uwadze dzieci i dorosłych, którzy chcą sprawić im przyjemność i zadbać o to, by miały kontakt z klasyką literatury dziecięcej, której nie zastąpi nawet najlepszy film czy gra komputerowa.

Czy Maciuś wróci do swego królestwa? Jak potoczą się jego dalsze losy? Odpowiedzi znajdziecie na kartach tej ciekawej i wartościowej książki, którą moim zdaniem powinno przeczytać każde dziecko.

Aneta M.

Książkę poleca Wydawnictwo W.A.B. – można kupić ją tutaj:

http://www.wab.com.pl/?ECProduct=1202

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –

Redakcja