„Cieszę się twym szczęściem” – recenzja

22 grudnia 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Lucinda Rosenfeld: „Cieszę się twym szczęściem”

Czy kobieca przyjaźń może być prawdziwa i pozbawiona tak ludzkiego przecież uczucia, jakim jest zazdrość? To pytanie stawia sobie autorka omawianej powieści. Poznajemy Wendy – zamężną redaktorkę czasopisma politycznego „Barricade” oraz jej przyjaciółkę Daphne – nieszczęśliwą kochankę żonatego i dużo od niej starszego gwiazdora z telewizji.

Życie Wendy jest skoncentrowane wokół kontaktów z przyjaciółkami oraz na bezskutecznych staraniach o dziecko. Jej mąż jest osobnikiem dość leniwym i niezainteresowanym praktyczną stroną życia artystą. Wszystko to sprawia, że ciągle borykają się z problemami finansowymi. Tym bardziej bolesna jest nagła, pozytywna zmiana w życiu Daphne – spotyka ona swego 'księcia z bajki” i zaczyna planować ślub. To drażni nieszczęśliwą przyjaciółkę i wyzwala w niej pokłady złośliwości, rodzącej się z poczucia żalu do losu.

Nic tak nie boli jak szczęście innych, trudno więc cieszyć się z ich powodzenia gdy samemu jest się niespełnionym życiowo. Książka ta jest świetnym studium psychologicznym postaci, odkrywa utajone motywacje ich działań. Pokazuje różnice w podejściu do życia i macierzyństwa w odniesieniu do kobiet i mężczyzn, obnaża kruche podstawy instytucji małżeństwa. Wątek miłosny Daphne dodatkowo ubarwia i poszerza tło obyczajowe, jakim jest obraz współczesnych mieszkańców Nowego Jorku.

Postaci są tu kreślone z dużym wyczuciem i realizmem. Książka realizuje motyw kobiety odpowiedzialnej za życie rodzinne nie tylko w sensie dbałości o domowe ognisko, ale również w kwestiach materialnych. Polecam tę książkę nie tylko kobietom – każdy znajdzie w niej coś interesującego dla siebie, zwłaszcza w kwestii psychologii płci.

Beata Z.

Książkę poleca Wydawnictwo PROZAMI – można kupić ją tutaj:

http://prozami.pl/index.php/identyfiaktory

 

 

Dziękujemy Wydawnictwu za udział w naszej akcji i przekazanie egzemplarza do recenzji –

Redakcja






FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...