„365 obiadów poznańskich babci Moniki” – recenzja

5 września 2012, dodał: Szybkie gotowanie
Artykuł zewnętrzny

„365 obiadów poznańskich babci Moniki” – recenzja książki

file1346861679

Jakiś czas temu otrzymałam w prezencie od znajomych książkę: „365 obiadów poznańskich babci Moniki”. Trochę przeleżała na półce, bo ostatnimi czasy wymyślam raczej własne przepisy. Ale niedawno zdjęłam ją z półki i położyłam na szafce w kuchni – czeka na użycie;)
Jak tylko zrobię jakiś przepis według tej książki, na pewno się z Wami nim podzielę.
Najciekawsze jest to, że książki nie napisała babcia Monika…

W notce rozpoczynającej książkę czytamy:
„Codziennie w „Expressie Poznańskim” i w Radiu Plus spotykaliście się z Babcią Monika. Na gazetowych łamach i falach eteru gotowała tanie i tradycyjne obiady poznańskie.

Smutna wiadomość dla licznych Radiosłuchaczy, Czytelniczek i Czytelników Babci Moniki: Babcia ta nie istnieje. Stworzyli ją dwaj dziennikarze „Gazety Poznańskiej” – i to właśnie Waldemar Kurowski oraz Andrzej Niczyperowicz są autorami radiowych i gazetowych obiadów, zebranych w tej książce.
Waldemar Kurowski – poznaniak z dziada, pradziada – jest znakomitym kucharzem, laureatem wielu konkursów kulinarnych i zwycięzcą festiwali w grillowaniu i potrawach z ziemniaków.

Andrzej Niczyperowicz, poznaniak z kresowymi korzeniami, jest wicemistrzem Polski w grillowaniu oraz Kucharzem Medialnym (w finale warszawskim pokonał poznańską kaczką z pyzami 33 ekipy radiowe, prasowe i telewizyjne).
Przepisy obu autorów, którzy czerpali je z doświadczenie własnych oraz życzliwych konsultacji i podpowiedzi uzdolnionych kulinarnie mieszkańców Pyrlandii, zgromadziliśmy w „365 obiadów poznańskich babci Moniki”. To pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie. Dotąd potrawy poznańskie nie doczekały się wydania książkowego. Nieliczne akcenty dotyczące kuchni poznańskiej można jedynie znaleźć w rożnych książkach kucharskich.”


Układ książki


Wstęp traktuje o pyrach (ziemniakach) – ukochanych przez poznaniaków – oraz historii ziemniaków i potrawach, które można z nich zrobić.

Przepisy podzielone zostały na cztery części, według pór roku i odpowiednio na każdy dzień tygodnia – bardzo oryginalny pomysł, nie spotkałam się do tej pory z takim układem w książkach kucharskich.

 

Następnie zamieszczono dodatki i surówki do dań obiadowych, typowe poznańskie kompoty oraz sosy i dipy.
Potrawy wigilijne i wielkanocne umieszczone są osobno.
Co ciekawe, wszystkie proporcje składników przewidziane są na cztery osoby; w wypadku, gdy jest inaczej, zaznaczone jest to w przepisie.
Prezentowane przepisy kulinarne czytamy jak opowieść lub bloga;) np. „Na rynku wypatrzyłam piękną, jesienną fasolkę szparagową…” albo: „Kupiłam dziś piękny udziec wołowy, pokroiłam na cienkie plastry i rozbiłam..itd.”

W dalszej części książki dla osób spoza Poznania zamieszczony jest słowniczek pyrlandzko – polski.;) No bo jak zrozumieć np. taką starą gwarę poznańską?;)

„W antrejce (przedpokój)
na ryczce (mały stołek)
stały pyry w tytce (torebka papierowa).
przyszła niuda (świnia)
spucła (zjadła) pyry,
a w wymborku (wiadrze)
myła giyry (nogi)”

W końcowej części dla ułatwienia wyszukiwania potraw podano je w alfabetycznym spisie wraz z odnośnikami.
Książkę zamyka kilka pustych stron przeznaczonych na nasze przepisy i notatki. Dołączona jest przyczepiona zakładka, która ułatwia nam zaznaczanie.
Książka liczy 432 strony.
Wydanie I, „Chronica” Agencja Wydawniczo-Reklamowa
Cena: od 30 zł

Książka zapowiada się obiecująco…wydaje mi się, że jest to ciekawa pozycja zarówno dla tych, którzy chcieliby zapoznać się z kuchnią poznańską, jak i dla tych, którzy chcieliby znaleźć ciekawe przepisy na każdy dzień roku.

Z taką książką chyba nie powiemy już „Nie wiem co dziś ugotować na obiad”;)






FORUM - bieżące dyskusje

Moje odkrycie kosmetyczne tego roku
Moje kosmetyczne odkrycie to olejek wonny ogrody sułtana. Bosko pachnie, jasmin, owoce, kwiaty...
botoks gdzie kupić?
Czy są tu osoby prowadzące salony medycyny estetycznej? Gdzie kupujecie botoks? Macie sprawdzone...
Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...