Większość z nas cierpi na te dolegliwości. Jej objawami są: częste napady złości (agresywność), huśtawka nastrojów (od płaczu, przez radość, depresję, euforię, melancholię, uczucie szczęścia etc.), poczucie braku akceptacji przez społeczeństwo, lenistwo i brak chęci do życia i wiele innych. Te wkradające się zmiany nastrojów przechodzi 90 procent ludzkości. Co zrobić, aby z nimi walczyć? Przedstawiamy 10 sposobów na poprawę humoru:
Czekolada ambrozją na nasze łzy. Dlaczego? Ponieważ zawiera w sobie składnik, który wydziela w nas endorfinę, czyli tzw. „hormon szczęścia”. To właśnie przez jego niedobór wypłakujemy się w poduszki. Wystarczy parę kostek czekolady, by się uśmiechnąć ;)
Spacer. Świeże powietrze orzeźwi nasze umysły, a śpiew ptaków i budząca się ze snu natura wiosną przywrócą nam chęci do życia. Uwaga! Spacer jest lekarstwem zawsze i na wszystko. Nie tylko wiosną! Zimą warto ubrać się cieplej i pospacerować w śniegu, ulepić bałwana albo zrobić „orła” na śniegu. Jeśli uważacie, że jesteście na to za starzy: wybierzcie uroczą knajpkę i zamówcie sobie gorący napój (kawę, herbatę, czekoladę, grzane wino czy piwo), a złe myśli wnet odejdą w cień.
Hobby. Jednym z powodów, dlaczego popadamy w zły nastrój jest brak zajęcia. Czy chodzi o sport, granie na instrumencie czy haftowanie- ulubione zainteresowanie pozwoli nam na chwile zapomnienia od dręczących złych myśli. Polecam tu szczególnie strony: Hobbeo, Twojehobby czy blog Gazynii.
Muzyka. „Ach, muzyka. To magia większa od wszystkiego, co my tu robimy! ” (Albus Dumbledore w: J.K.Rowling „Harry Potter i kamień filozoficzny”). W poszukiwaniu muzyki, która ma poprawić nam nastrój wystrzegajmy się zawodzących utworów o niespełnionej miłości, marności świata itp. One tylko pogłębią naszą depresję ;) Wybierajmy utwory spośród tych, które lubimy, nie ważne, czy to będzie Jan Sebastian Bach czy Depeche Mode ;)
Jeśli tęsknimy za szumem fal, cichym dźwiękiem fletu i śpiewem ptaków w lesie, proponuję poszukać muzyki relaksacyjnej. Odpowiednio do naszych gustów dobrana uspokoi nas i zaniesie w świat fantazji. Polecam: Radio Internetowe FM Tuba, Empik.
Przyjaciele i znajomi. „Cóż bez przyjaciół za żywot? Więzienie, w którym niesmaczne żadne dobre mienie”(fraszka Na zachowanie Jana Kochanowskiego). Wspólny wypad na miasto poprawi humor niejednego smutasa ;) Jeśli nie masz nikogo konkretnego na myśli, poszperaj w komunikatorze czy portalu społecznościowym- może warto odnowić niektóre kontakty?
Miłość. Wygląda jak tani, sentymentalny banał, ale każdy z nas jej potrzebuje. Nic tak nie uskrzydla, jak strzała Amora! Jeśli jeszcze Ciebie nie dopadła, nie siedź w domu i nie narzekaj, tylko wyjdź na miasto! Gdzieś tam ktoś czeka, aż zrobisz pierwszy krok ;)
Porządek. Nawet największy bałaganiarz wiedzieć powinien, że nieład może stanowić przyczynę naszego złego samopoczucia. Jesteśmy przytłoczeni bałaganem i nie potrafimy myśleć pozytywnie, co sprawia, że czujemy się bezradni i smutni. To pewnie jeden z najmniej zachęcających sposobów, ale najbardziej skuteczny :) Aby podnieść motywację, tu zwłaszcza dla kobiet walczących z zimowym tłuszczykiem, przy ścieraniu kurzy spalamy ok. 240 kcal, natomiast odkurzaniu: 150kcal (wg portalu dlastudenta.pl).
Kolory! Kolory mają ogromny wpływ na nasze życie. Zieleń- to kolor nadziei. Uspokaja, a w połączeniu z żółtym daje ukojenie oczom i poprawia samopoczucie. Czerwony razi, ale jest kolorem miłości i pożądania. Natomiast biały symbolizuje pustkę i samotność. Więcej na temat kolorów w następnym artykule.
Przekonaj się, że niewiele potrzeba by poczuć się lepiej!
zobacz również:
- Na dobry humor, złość i chandrę
- Brak światła zabija?
- Detoksyfikacja organizmu
- Przesilenie wiosenne