Licia Troisi: „Kroniki świata wynurzonego. Tom II: Misja Sennara”
Okrutna i krwawa wojna trwa. Świat Wynurzony pogrążony jest w chaosie, zbrukany krwią i nienawiścią. Krainy znaczy spalona ziemia, śmierć liczona polami zabitych, wszechogarniające poczucie klęski. Coraz większa Wolnych Krain pada ofiarą Tyrana i jego mrocznej magii. Nihal pod patronatem nowego mistrza odbywa ostatnie szkolenia smoczego zakonu. Sama tresura dzikiego smoka wymaga już nie lada determinacji i odwagi. Nagrodą jest jednakże fakt, że jest jedyną kobietą w szeregach Smoczych Jeźdźców, a jej misje mają szansę zniszczyć wielu wrogów. Niestety bycie ostatnią z rodu niesie ze sobą szereg obowiązków, które dziewczyna będzie zmuszona przyjąć. Tym bardziej, że wciąż dręczą ją koszmary nawołujące do zemsty. Tyran rośnie w siłę, jedyną szansą wydaje się odnalezienie Świata Zanurzonego. Sennar będzie musiał użyć całej swojej mocy i dyplomacji, by zjednać sobie nowego sojusznika. Samotna akcja wydaje się być skazana na niepowodzenie. Rada Magów zna bowiem panujące tam obyczaje. Z Zalenii nikt nie wraca…
Autorka w sposób zupełnie nowy podeszła tym razem do przedstawienia rozgrywających się wydarzeń. Otrzymujemy niemal dwa rozdzielone opowiadania, w których zmiana bohaterów odkrywa przed czytelnikiem różne perspektywy i rozciąga fabułę w różnych kierunkach. Dodatkowo jej tempo przybiera niemal zawrotną prędkość. Wydarzenia biegną burzliwie, nie pozwalając na chwilę wytchnienia czy nawet pozorny odpoczynek. Ogromna werwa i dynamizm to niewątpliwie atuty tej części, które warto podkreślić. Niezwykle ciekawym zabiegiem, było także wprowadzenie do opowieści Ida (którego doskonale powinniśmy znać z poprzednich części), którego możemy poznać nieco bliżej, także z perspektywy przeszłych wydarzeń. Mamy równocześnie możliwość przyjrzeć się dokładnie szeregom wroga, autorka spuszcza bowiem kurtynę domysłów i naświetla nam mroczną magię rządzącą siłami Tyrana.
Licia Troisi z niebywałą gracją tworzy świat zbudowany z drobiazgów i detali. Umiejętnie, plastycznie i barwnie przedstawia nam charaktery, wygląd postaci i ich zdumiewającą różnorodność, podobnie kreśli przestrzeń wydobywając z miejsc wszelkie atrakcje, niuanse, nawet najdrobniejsze elementy. Dzięki temu scenografia otwiera przed czytelnikiem wielki, przejrzysty i czysty pejzaż zamierzonej kreacji. Wprowadza dodatkowo magię, jako szczyptę tajemnicy i fantazji, na tyle słodką by zniwelować krawędzie realizmu lecz na tyle delikatną, by nie odtwarzać lukrowanej baśni. Odnajduje złoty środek, który pozwala łączyć wątki, w spoistą, ciekawą, słodko-gorzką całość.
Książka, jak przystało na kontynuację cyklu, utrzymuje poziom, a zarazem wprowadza odświeżające zabiegi konstrukcyjne, które pozbawiają serię typowego schematyzmu. Jest to lektura przyjemna, łatwa, zapewniająca dobrą rozrywkę. Smaczna fantastyka, pozwalająca na swoiste, cudowne zapomnienie, zanurzenie się w scenerii smoków, walk i magii. Różne perspektywy, dwa nurty akcji, zmieniane odniesienia nadają lekturze wielowątkowości, która jednak nie przytłacza, a przejrzyście rozbudowuje akcję. Także psychologiczna analiza bohaterów poprowadzona ścieżką logicznego następstwa, nie męczy domysłami czy zgubionym odniesieniem. Wszystko to razem sprawia, że mamy do czynienia z płynną, szczegółową a zarazem barwną fabułą.
Polecam serdecznie, zwłaszcza czytelnikom, którzy mieli już okazję poznać tom pierwszy. Wszystkich innych zachęcam do rozpoczęcia przygody z Licią Troisi i jej znakomitą, fantastyczno-przygodową serią spod znaku ostatniego żyjącego buntowniczego i nieprzewidywalnego Pół-Elfa o niebieskich włosach, którego celem jest zniszczenie mrocznego Tyrana.
Licia Troisi z niebywałą gracją tworzy świat zbudowany z drobiazgów i detali. Umiejętnie, plastycznie i barwnie przedstawia nam charaktery, wygląd postaci i ich zdumiewającą różnorodność, podobnie kreśli przestrzeń wydobywając z miejsc wszelkie atrakcje, niuanse, nawet najdrobniejsze elementy. Dzięki temu scenografia otwiera przed czytelnikiem wielki, przejrzysty i czysty pejzaż zamierzonej kreacji. Wprowadza dodatkowo magię, jako szczyptę tajemnicy i fantazji, na tyle słodką by zniwelować krawędzie realizmu lecz na tyle delikatną, by nie odtwarzać lukrowanej baśni. Odnajduje złoty środek, który pozwala łączyć wątki, w spoistą, ciekawą, słodko-gorzką całość.
Książka, jak przystało na kontynuację cyklu, utrzymuje poziom, a zarazem wprowadza odświeżające zabiegi konstrukcyjne, które pozbawiają serię typowego schematyzmu. Jest to lektura przyjemna, łatwa, zapewniająca dobrą rozrywkę. Smaczna fantastyka, pozwalająca na swoiste, cudowne zapomnienie, zanurzenie się w scenerii smoków, walk i magii. Różne perspektywy, dwa nurty akcji, zmieniane odniesienia nadają lekturze wielowątkowości, która jednak nie przytłacza, a przejrzyście rozbudowuje akcję. Także psychologiczna analiza bohaterów poprowadzona ścieżką logicznego następstwa, nie męczy domysłami czy zgubionym odniesieniem. Wszystko to razem sprawia, że mamy do czynienia z płynną, szczegółową a zarazem barwną fabułą.
Polecam serdecznie, zwłaszcza czytelnikom, którzy mieli już okazję poznać tom pierwszy. Wszystkich innych zachęcam do rozpoczęcia przygody z Licią Troisi i jej znakomitą, fantastyczno-przygodową serią spod znaku ostatniego żyjącego buntowniczego i nieprzewidywalnego Pół-Elfa o niebieskich włosach, którego celem jest zniszczenie mrocznego Tyrana.
Marta D.
„Misja Sennara” to druga część trylogii „Kroniki Świata Wynurzonego”, a ta z kolei jest wstępem cyklu opowieści o Świecie Wynurzonym, czyli „Wojen Świata Wynurzonego” i „Legend Świata Wynurzonego”.
http://videograf.pl