Zdrada (Strona 58 z 77)

[quote=incognito_alt]Och i byłbym zapomniał, ale nie byłbyłem, milagro - no więc widzisz, teraz jest wakat i możemy pilotażowo rozpocząć od Wschodniej Ściany moją misję krucyfikacji i krucjaty.
Też muszę od razu spytać ile wrzuciłabyś do mojego koszyczka? Na moją tackę?

P.S. Zręczne odbijanie piłeczki na out nienawieczność Tobie pomoże Tenisistko,
Twoja paletka jeszcze ma twardy trzonek, ale w końcu zmięknie i wypadnie Ci z rąk, i wtedy - moja piłeczka uderzy Cię w prawą pierś.
Kiedyś pękniesz i opowiesz coś o sobie, a ja będę tym "to" wyciągającym z Ciebie.[/quote]

Nie ma sprawy, to kiedy zawitasz w moje zaśnieżone strony z tą swoją misją? Nie zapomnij krucyfiksu, a ja wrzucę całe czerwone 100 zł z Waryńskim, a może nawet 1000 - jak znajdę te banknoty sprzed wymiany;)

Moja religia byłaby oparta na powrocie do natury, a za największą świętość uznałabym np. najwyższe drzewo w okolicy Oczywiście ludzie mieliby status wiernych dbających o naturę i w ten sposób wyrażających swoją wiarę.

Oto jestem... i Tyś jest też... Milagro, Ksymena, Size...
Namów Inco żeby nabił postów to będziesz mieć guru w wersji męskiej. Albo lepiej nie namawiaj. Na jego poprzednim koncie niewiele mu brakło

Ale już się ogłosił wyżej kapłanem, więc nie macie wyboru, wciągnął Was do sekty skoro tu siedzicie...

To uważaj, bo teraz może szukać na Ciebie haków, wyciągać posty sprzed 3 lat, itp:) Ja się przyłączę jak tylko pousuwam te nieprawomyślne.

[quote=incognito_alt]Aero - wyczuwam wyzwanie. Wyzwanie na docenianie.
No to pochwal się nam tutaj swoją moralnością i wymień co jest ważne w jakiejś chronologii, np. od najbardziej- do najmniej-.

To może się docenimy wyjaśniając, że skoro jest tutaj wątek, w którym teoretycznie myślące istoty bez zastanowienia, bez teleskopu i roczników astronomicznych, bez znajmości precesji orbity Ziemi, ekscentryczności, znajomości prędkości radialnych swych ulubionych układów gwiazdek, bez innych dość ważnych badań, śmiało i bez zająknięcią sprzeczają się o de facto miesiąc urodzenia kolesia w ramch roku kalendarzowego i na podstawie odgórnej akceptacji przypisanych mu cech, wypatrują tych cech oraz je znajdują...

...to i ja mogę stworzyć swoją klasyfikację przypisywanych cech.
Czy moja klasyfikacja jest prawdą, czy fikcją - to tylko kwestia Twojej wiary. Amen. [/quote]

Dzisiaj najważniejsze jest dla mnie słońce, które świeci mi nad głową podczas gdy w USA ludzie nie mogą wydostać się spod śniegu. Najważniejsze jest to, że dobrze się czuję i nie upadam na duchu czytając takie klasyfikacje jak Twoja:) A jeśli oceniam kogoś po dacie urodzenia, to w ramach relaksu jaki daje czytanie horoskopów i stawianie pasjansa. Pewność jest przecież źródłem spokoju, a o to w życiu chodzi:)

W gazetach często horoskopy są tak pisane, że jeden tydzień dany tekst jest np u Byka, a drugi u Strzelca, ale i tak zawsze coś się komuś może sprawdzić:)

A ilu ja spotykam przystojnych i to codziennie... Taki horoskop to zawsze mi się sprawdzi:)

A jak będzie ślisko, to uważaj na to co masz pod nogami

Zwłaszcza gdybyś zakochała się w tym drugim?...

Jeśli pojawia się uczucie do kogoś innego, to po co być dalej z tym, z kim się jest? Dla kasy, dla dachu nad głową? Chyba tylko po to. Najuczciwiej byłoby się rozstać i odejść do tego, kogo darzy się uczuciem.