Zbliżają się wakacje, czyli czas diet. Zamiast analizy dziennej dawki kalorii, warto skupić się na podliczeniu wartości odżywczych posiłków. Najistotniejsze, że przy normalnym gotowaniu warzyw, najlepiej odżywiane są… zlewy. Czas to zmienić. Dlaczego gotowanie na parze to sposób na zdrowie i figurę?
Wybór zdrowych produktów, eliminacja soli i przede wprowadzenie dobrych tłuszczów – to główne zasady, na których opiera się nowoczesna dieta. Teraz pytanie: jak wycisnąć 100 proc. zdrowia z domowych posiłków? Poszukiwanie kolejnych lekkich przepisów, przysłania często najprostsze rozwiązania: gotowanie na parze to klucz do sukcesu. Jest więcej niż tylko modą – ma co najmniej 3000 lat – to jedna ze starszych metod przygotowywania posiłków. W Chinach tradycyjne przygotowanie ryżu opierało się właśnie na niej, w specjalnych cyprysowych kociołkach ze szczelną pokrywą. W źródłach historycznych można znaleźć przykłady gotowania w bambusowych koszach, nad gorącymi źródłami, na gorących kamieniach i wiele podobnych. W połowie XX w. zagościła na dłużej moda na szybkowary, które mimo wszystko nie są urządzeniami powszechnie stosowanymi w codziennej kuchni. Dzisiaj wystarczy jeden garnek, by zacząć gotowanie bez dodatku wody.
Garść teorii w kuchni
Na czym polega przewaga tej metody gotowania? Owoce, warzywa i mięsa – wszystkie te produkty zawierają wodę, a tym samym składnik wszystkich potraw. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest jej wystarczająco dużo, by tylko na niej oprzeć cały posiłek; dzięki temu potrawy są delikatniejsze, a mięso bardziej kruche. – Proces gotowania bez użycia wody opiera się na konwekcji ciepła i polega na wytworzeniu się pary, która skrapla się na pokrywie naczynia, schładza się i znów spływa – to typowy obieg zamknięty – tłumaczy Mirosław Graczyk, Prezes Zarządu AMC Polska. – Warzywa w ten sposób gotują się w własnych witaminach i solach mineralnych, mięsne potrawy z kolei są lżejsze i sprzyjają diecie. W przypadku tradycyjnego gotowania, oddają one smak i wartości do wywaru, czyli wszystkie ich walory zostają wygotowane – dodaje.
Z badań wynika, że w czasie zwykłego gotowania np. brokuły tracą aż 77 proc. przeciwrakowych glukozynolatów, a w czasie smażenia giną karoteny, z kolei gotowany szpinak ma 50% mniej witaminy C niż surowy. W dodatku przy odcedzaniu wylewane są najważniejsze składniki, sole mineralne i witaminy.
Szczypta dobrych rad
- Do gotowania na parze nie potrzeba profesjonalnego urządzenia elektrycznego ani całego zestawu garnków – wystarczy jeden ze szczelną pokrywą.
- Ważne, żeby wykluczyć sól z samego procesu gotowania. Warzywa i mięsa zawierają w sobie sól, a para woda ją wydobywa – to też przyczyna intensywniejszego smaku dań na parze. Gotowanie bez użycia wody opiera się na świeżych i suszonych ziołach, cytrynowych marynatach i aromatycznych dodatkach bez sztuczności.
- Pokrywa garnka powinna być zamknięta przez cały czas – nie ma potrzeby podnoszenia jej, by zamieszać danie. Temperatura powinna być stała, dzięki temu gotowanie jest szybsze.
- Bez wody można ugotować każdą zupę – wystarczą warzywa, porcja rosołowa i zioła w szczelnie zamkniętym garnku. Ugotowany bulion może być bazą do kolejnych zup i dań.
Gotowanie na parze powinno stać się codzienną metodą przygotowywania i odgrzewania posiłków. Staranne dobieranie zdrowych składników obiadu, świeżych warzyw i mięs ma dzięki temu większy sens – przygotowane posiłki są pełnowartościowe. Ci, którzy nie lubią lub nie mają czasu gotować, powinny się ucieszyć, bo obiad robi się sam, bez przypalania i kipienia – trzeba tylko pamiętać o kontroli czasu. Duszone kurczak z warzywami i ryżem to maksymalnie 20 min w garnku do gotowania bez wody i tłuszczu.