Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ostatnio mnie to spotkało ze strony osoby, za którą bym dała sobie rękę uciąć, że jest fair... Ale powiem Wam, że czasem warto przejechać się na niektórych ludziach choćby po to żeby wiedzieć czego można się po nich spodziewać i kogo unikać w przyszłosci, kto jest fałszywy a na kogo można liczyć...co nas nie zabije to nas wzmocni..
Czasem tak się zdarza, ludzie nie są aniołami i zbyt często kierują się tylko swoim interesem.. Ale masz rację, im wcześniej wyjdzie czyjś paskudny charakter, tym lepiej dla nas.
takie zaufanie najtrudniej odbudować, czasem jest to wręcz niemożliwe.
Najgorzej jest gdy taką osobą okazuje się być ktoś z rodziny... Daje się kolejne szanse a potem i tak zostaje się na lodzie...
dokładnie, to wtedy boli jeszcze bardziej. Coś o tym wiem...
W dzisiejszych czasach wierzymy chyba tak naprawdę tylko sobie... dlatego ja wyznaję zasadę że każdy jest zdolny do wszystkiego...
Bo pewnie jest 
Czasami ktoś nas zawodzi nie mając złych intencji. Mógł poddać się własnym słabościom, przegrać z nimi, mógł kierować się własnym interesem, mógł być czegoś nieświadomy, mogły się okoliczności niefortunnie złożyć, mógł kierować nim strach lub żal. Nie zawsze w momencie, w którym ktoś narusza nasze zaufanie wiemy, co nim kierowało - czy był to egoizm, podłość, czy coś innego, czy to było celowe, czy nie chciał źle. Może nawet chciał dobrze, ale wybrał sposób, który w jego oczach był dobry, nie w naszych.
Cóż, intencje to złudny motyw, dorosły człowiek jednak powinien rozważyć zanim coś zrobi lub powie, jakie to będzie miało konsekwencje...
Czasem to po prostu komuś się opłaca i nie ma tu znaczenia przyjaźń czy więzi rodzinne. Albo chce zwyczajnie namieszać.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
