Kremy matujące (Strona 1 z 2)

[quote=bazia]Stanowczo moim numero uno jest Barwa Siarkowa Moc, krem matujący naprawdę długo utrzymuje efekt zmatowienia na buźce:)[/quote]
Po  przeczytaniu postow na blogach dziewczyn zdecydownie nie uzyłabym  tego kremu, poniewaz po długim stosowaniu zostawia suche wręcz przesuszone liszajowate placki na twarzy, których potem bardzo ciężko jest się pozbyć.

[quote=bazia]Przy dłuższym stosowaniu rzeczywiście, natomiast ja używam go codziennie rano, a wieczorem alterrę aloesową i z nawilżeniem jest ok )[/quote]
Ja mam cerę bardzo delikatną i alergiczną więc wolę nie testowac na sobie takich rzeczy ktore wiem że mogą mi zaszkodzić.
A wysuszać rano żeby wieczorem nawilżać to trochę nie po drodzie bynajmniej dla mnie.

Moim ulubieńcem jest w tej chwili Anew. Choć producent reklamuje go jako super nawilżający, to jest to w rzeczywistości produkt o kremowo - żelowej konsystencji, która szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu, nawilża skórę, ale jej nie natłuszcza. Nadaje się pod makijaż. Ja kończę już drugie opakowanie i ciężko znaleźć mi zamiennik.

ja też stosowałam siarkową moc - i jak na razie nic lepszego nie miałam. Jak wykończe moje kremy to mam zamiar kupić właśnie krem z Biodermy lub Avene

[quote=bazia]Stanowczo moim numero uno jest Barwa Siarkowa Moc, krem matujący naprawdę długo utrzymuje efekt zmatowienia na buźce:)[/quote]

A jak tam z zapachem? Nie śmierdziucha tak jak mydło?;/

[quote=Szybkoilatwo.blogspot.com]No a jak myslicie bo stoje przed wyborem Bioderma czy siarkowa moc....?![/quote]

Znacznie więcej pozytywnych opinii słyszałam o Biodermie, więc ja wybrałam bym ją (oczywiście jeżeli cena nie grałaby roli)

[quote=Szybkoilatwo.blogspot.com][quote=niechcemisie]Polecam Bioderma Sebium Pore Refiner.  Wspaniały, natychmiastowy efekt![/quote]

A czy przy dluższym stosowaniu wysusza tak mocno jak siarkowa moc ?[/quote]

Oj, na to pytanie Ci nie odpowiem, bo ja stosuję go doraźnie, kiedy szczególnie mi zależy na wyglądzie. Na codzień używam matujących baz, podkładów i pudrów.
A jeśli chodzi o cenę i pojemność, to krem ma rzadką konsystencję, bardzo dobrze się rozprowadza i wystarczy malutka ilość, żeby rozsmarować po buzi, więc jest wydajny.

Stosowałam kiedyś Siarkową Moc, lecz niestety przy dłuższym stosowaniu strasznie przesuszył mi skórę. Obecnie używam nawilżającego kremu przeciw zaskórnikom z L'oreal i widzę efekt matowania pomimo iż producent wcale tego nie obiecuje. Gdyby jeszcze działał zgodnie z przeznaczeniem to byłby bardzo dobry... Widocznie nie można mieć wszystkiego

Długo zastanawiałam się Siarkowa moc czy bioderma i w końcu byłam w Rossmanie i dorwałam Siarkowa Moc za 13 zł więc sie skusilam i jak na razie nei zaluję

[quote=Ksymena]Czytałam różne recenzje o Siarkowej mocy, chyba działanie zależy tu od typu cery. Może do Twojej pasuje?[/quote]
Tez bardzo dużo czytałam zanim sie zdecydowałam. Nie dość, że od typu skory to jeszcze od czasu stosowania, jeżeli za długo będziemy jakikolwiek krem uzywały twarz się przyzwyczai i po efektach. Dlatego zalecane jest robienie sobie przerw i zmiana na inny krem

Nastepny w kolejce jest ten z Biodermy

mogę polecić krem matujący Eveline